Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Energetyczny skok: WIG20 i mWIG40 na fali wzrostów. Akcje PGE i walory Tauronu w czołówce

|
selectedselectedselected

Wtorkowa sesja na świecie mogła przypomnieć najlepsze okresy 1Q2024, gdy wydawało się, że wzrosty „po prostu się należą”. We wczorajszym przypadku były nimi dane o amerykańskim PPI (a także całkowicie zlekceważone, dość „jastrzębie” w wydźwięku słowa J. Powell’a w Amsterdamie), które zarówno w ujęciu głównym, jak i bazowym wzrosło po 0,5% m/m, więcej od oczekiwań. 

Globalne rekordy
depositphotos.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Był to głównie efekt matematyczny, przy uwzględnieniu ujemnych rewizji za ubiegły miesiąc dla obu wskaźników dynamiki roczne okazały się zasadniczo zbieżne z prognozami (2,2% r/r oraz 2,4% r/r w ujęciu bazowym), ale wciąż są najwyższe od roku. Rynek obligacji potrzebował zaledwie kilkunastu minut, by wymazać spadki i zacząć rosnąć, podobnie zachowały się akcje. Nie jest to zachowanie całkowicie nieracjonalne, implikacje płynące z rozbicia PPI dla preferowanej miary inflacyjnej Fed (bazowe PCE) są bliskie neutralności, ale wciąż interpetujemy zachowanie giełd jako sygnał apetytu na dalsze wzrosty, a nie faktycznego pozytywnego sensu danych. Zmiany głównych indeksów europejskich wahały się we wtorek od -0,14% (DAX) do 0,96% (FTSE MiB). Frankfurtowi ciążył m.in. chemiczny Brenntag (-8,26%), Siemens (-1,46%) i SAP (-1,13%).

 

WIG20 wzrósł o 0,40%, mWIG40 o 0,47%, a sWIG80 o 0,06%. W dużej mierze za wzrosty pierwszych dwóch indeksów odpowiada energetyka – PGE drożało o 6,76%, a Tauron o 7,22% na sesji, które nie do końca znajdują uzasadnienie w solidnym, ale nie rewelacyjnym raporcie pierwszej ze spółek.

 

W USA S&P500 wzrosło o 0,48%, a NASDAQ o 0,75% po silnym ataku popytu w końcowej fazie sesji. 3,29% zyskiwała Tesla, 3,18% Broadcom, 2,58% Qualcomm. Dzień był generalnie świetny dla półprzewodników, choć akurat nVIDIA drożała „tylko” o 1,06%. W centrum uwagi tym razem nie były największe spółki amerykańskie, ale chińskie. Po publikacjach wyników Tencenta i Alibaby notowania ADR-ów na top2 chińskiego sektora technologicznego drożały odpowiednio o 4,67% oraz spadały o 6,02%. Netto wpływ takiego zachowania akcji jest pozytywny dla chińskich giełd (waga Tencentu w MSCI China to 15,25%, Alibaby 8,03%), ale wyniki tej drugiej pozostawiają spory niedosyt. O ile Tencent notował najszybszy wzrost zysków od 1Q2021 (62% r/r) z ogromną łatwością bijąc oczekiwania, drugi z technologicznych gigantów nie zarobił „prawie nic” (3,3 mld juanów, mniej niż 0,5 mld USD). Dużym plusem raportu są wyższe od oczekiwań przychody, ale na pewno nie można mówić o przełomie. W walce z PDD o tytuł króla e-commerce pozycja Alibaby wygląda na coraz trudniejszą, a spółka wygląda na tym rynku podobnie jak Samsung w telekomunikacji – na lidera ubiegłej dekady, który traci znaczenie.

Reklama

 

W godzinach porannych pod nieobecność Hong Kongu sesja w Azji ma mieszany przebieg, ale po wczorajszym zamknięciu w USA naturalne wydaje się oczekiwanie przynajmniej lekkich wzrostów na otwarciu w Polsce i Europie. Indeks globalnego rynku akcji (MSCI All Country World Index) osiągnął wczoraj nowe szczyty, przełamując maksima z przełomu marca i kwietnia. Przed nami fascynująca sesja – dane o amerykańskim CPI i sprzedaży detalicznej osłabią lub wzmocnią lekko stagflacyjny obraz amerykańskiej gospodarki, który zaczął się tworzyć w 2Q2024. Wydaje się, że szczególnie w przypadku CPI rzeczywiste oczekiwania rynku są większe niż sugerują oficjalne prognozy (tzn. zakładany spadek z 3,5% r/r do 3,4% r/r byłby lekkim rozczarowaniem), ewentualne wybicie w górę w przypadku braku lub niewielkiej niespodzianki może okazać się fałszywe. Jeżeli zobaczymy jednak silny spadek inflacji, jutro wyceny prawdopodobieństwa obniżki stóp we wrześniu będą znacznie wyższe niż obecne 50%. Utrzymanie inflacji na marcowym poziomie lub jej dalszy wzrost wywołają zapewne potężne spadki.

 

Zobacz także: Pokaźna dywidenda spółki giełdowej! Akcje wystrzeliły o 13% i w tle kuriozalna sesja na GPW

 

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama