Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski

|
selectedselectedselected
Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Czwartokwartalny wzrost gospodarczy nad Wisłą przyjął dość dziwny charakter. Z jednej strony możemy mówić o głębokim spowolnieniu, z drugiej obraz wydaje się dość nieintuicyjny. Specyficzna okazała się także amerykańska inflacja, która niby nie zaskoczyła... a jednak zaskoczyła. To w dużym stopniu jednak efekty mechanicznych korekt. Mimo to rynek ma ochotę zagrać scenariusz wyższych stóp.

 

Co nas dzisiaj czeka?

Czas na długo wyczekiwaną inflację z Polski. Dziś poznamy jedynie indeks flash (finalne dane opublikowane zostaną w marcu, po zmianach koszyka inflacyjnego). Nasza prognoza to 18% r/r, więc znajdujemy się sporo nad konsensusem (17,6% r/r). Prognozowanie stycznia to zawsze loteria. W tym roku trudność jest jeszcze wyższa ze względu na ekwilibrystykę odnośnie do cen energii. Największą niespodzianką mogą być jednak "noworoczne dostosowania". Z tego względu jesteśmy mniej optymistyczni.

W Europie czeka nas jeszcze publikacja danych o produkcji przemysłowej w strefie euro (za grudzień) i wystąpienie szefowej EBC C. Lagarde.

Sporo dziać się będzie też po drugiej stronie Oceanu. Opublikowane zostaną wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za styczeń (oczywiście w USA). Do tego dochodzi indeks Empire State. Po poprzedniej publikacji wysnuliśmy tezę, że spora część spadków to efekty związane z efektem zimy (patrz tutaj). Konsensus z dużymi wzrostami wygląda tak, jakby analitycy również zauważyli ten fenomen (produkcja +0,5%, sprzedaż +1,9%).

Reklama

 

Polska: PKB w IV kwartale 2022 wzrósł, ale jednak mocno spadł

Kto patrzy na dynamiki r/r może dostrzec wzrosty (wszak to +2% r/r), ale odsezonowany indeks był niższy niż ten notowany kwartał wcześniej. Mówiąc jeszcze prościej: polska gospodarka jest w recesji od II kwartału 2022, a dodatnie dynamiki na rocznym wzroście to głównie efekt tego co narosło do I kwartału 2022 roku. Trajektoria PKB jest jasna i klarowna. Komentarz w linku: https://makroekonomia.mbank.pl/229512-polska-pkb-w-iv-kwartale-2022-wzrosl-ale-jednak-mocno-spadl 

 

 

USA: Ekonomiści trafili, a jednak chybili

Styczniowa inflacja ze Stanów Zjednoczonych miała dość wymowny charakter. Z jednej strony dynamika miesięcznych odczytów okazała się dokładnie taka jak konsensus (także w przypadku cen bazowych). Z drugiej strony na wskaźniku rocznym możemy mówić o pewnym zaskoczeniu w górę. Zaskoczenie to jest jednak wyłącznie efektem rewizji za ostatnie 5 lat, jakie opublikowane zostały w piątek. To skutek rewizji miesięcznych współczynników sezonowych. Wskaźniki roczne korygowane nie są, stąd pojawienie się rozbieżności. Uwzględniając ten aspekt o wielkim zaskoczeniu mówić nie możemy.

W styczniu ceny dóbr i usług w USA wzrosły o 0,5% m/m, zaś ceny bazowe podskoczyły o 0,4% m/m. Przy jednoczesnych rewizjach poprzednich odczytów oznaczało to obniżenie dynamik rocznych tylko o 0,1 pkt. proc., odpowiednio do 6,4% oraz 5,6%. Ponadto styczniowy odczyt uwzględniał także efekt nowych wag, które podbiły miesięczny wskaźnik CPI o 0,04, a wskaźnik cen bazowych o 0,09.

Reklama

Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski - 1Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski - 1

Dekompozycja miesięcznej inflacji wskazuje w zasadzie tylko na jedną istotną zmianę - podbicie ogólnego wskaźnika za sprawą cen energii. Te w ubiegłym miesiącu podskoczyły o 2% m/m, co było największym wzrostem od wielu miesięcy. Biorąc pod uwagę naturę tego wskaźnika (wysoka zmienność) ciężko rokować tutaj przyszłą ścieżkę.

​Ceny żywności wzrosły z ​kolei ​o 0,5% m/m (tak samo jak w ​grudniu) i także kolejny miesiąc były w znaczącym stopniu dotknięte przez ceny jaj (efekt niedoborów wynikających z ptasiej grypy).

Jednocześnie ceny usług po wykluczeniu cen energii podskoczyły o 0,5% m/m, a skala tego wzrostu nie wyróżniała się na tle poprzednich publikacji. To właśnie ten komponent, podobnie jak w minionych miesiącach, odpowiadał w największym stopniu za wzrost cen na początku roku. Wśród usług o 0,4% m/m spadły ceny opieki medycznej, z drugiej strony o tyle samo podskoczyły ceny edukacji. Obydwie kategorie możemy zaliczyć do "lepkich", co zresztą widać na szerokich usługach, które wciąż pozostają względnie wysoko (impet wzrostu).

Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski - 2Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski - 2

Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski - 3Dziwny PKB i specyficzna inflacja z USA - wnioski - 3

Reklama

Jeden z najmocniej śledzonych komponentów - czynsze - wzrosły w styczniu o 0,7% m/m. O ile nie widać już chęci na dużo wyższe dynamiki, to wciąż miesięczny impet wzrostu pozostaje wysoko. Po wyłączeniu tego czynnika szeroki indeks CPI wzrósłby tylko o 0,3% m/m. Takie dynamiki wzrostu czynszów to oczywiście lusterko wsteczne. Kolejne miesiące będą tutaj przynosić systematyczne spadki. W rezultacie impet wzrostu cen bazowych bez czynszy pozostaje wciąż powyżej 4%. Choć kierunek ostatnich zmian był niewątpliwie optymistyczny, to taki poziom akceptowany przez Fed być nie może. Do normalizacji na tym polu jeszcze dość daleka droga.

Reakcja rynkowa nie była od razu jednoznaczna. Ostatecznie indeksy giełdowe zamknęły się w pobliżu otwarcia, a rynkowe stopy procentowe powędrowały jednak w górę. Najbardziej widoczne było to na krótkim końcu krzywej, gdzie dochodowość dwuletniego benchmarku podskoczyła o ok. 10pb. W efekcie inwersja krzywej pogłębiła się. Rynek obecnie gra scenariusz, w którym to Fed będzie musiał podnieść stopy wyraźniej powyżej 5%. Przy obecnie wycenianym tempie dezinflacji (zbliżenie się w pobliże celu do końca roku) i odporności sfery realnej wydaje się, że scenariusz ten jest jak najbardziej prawdopodobny.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Ekonomiści mBanku

Ekonomiści mBanku

mBank od lat jest synonimem innowacyjnych rozwiązań w bankowości. Byliśmy pierwszym w pełni internetowym bankiem w Polsce, a dziś wyznaczamy kierunek rozwoju bankowości mobilnej i online. Jesteśmy jedną z najsilniejszych i najszybciej rozwijających się marek finansowych w Polsce, od 1992 roku notowaną na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.


Reklama
Reklama