Wzrost zadłużenia w następstwie pandemii był zjawiskiem powszechnym. Podobnie jest ostatnio z jego spadkiem. Wspólnym mianownikiem jest wysoka inflacja, która obniża realne zobowiązania. Pandemia poskutkowała przesunięciem zadłużenia poza jego polską definicję (SFP). Różnica SFP vs. GG wynosi blisko 300 mld zł.
Zobacz także: Polityka fiskalna: impuls fiskalny w Polsce (dynamicznie: dodatek do PKB) będzie w 2023 niższy niż w 2022?
Struktura zadłużenia nadal jest jednak obiecująca, tj. względnie niewielka ilość długu SFP denominowana w walutach obcych. Z drugiej strony, zgodnie z zapowiedziami MF, w nowym roku można spodziewać się większej podaży euroobligacji. To może skutkować okresowym wzrostem % udziału części zagranicznej, która na koniec Q3 2022 wyniosła 10,4% PKB.
***Materiał pochodzi z raportu mBanku: Scenariusz(e) na 2023 rok, którego pełną zawartość możesz zobaczyć i pobrać klikając w poniższy przycisk: