Poświąteczny powrót handlu na rynku akcji przyniósł w dużej mierze realizację zysków, co dobrze obrazuje zachowanie europejskich indeksów. Z drugiej strony odreagowanie należy się po bardzo udanym kwartale, w którym wspomniane indeksy wzrosły o ok. 10%. Należy przy tym pamiętać, że europejskie akcje handlowane są z niemal rekordowym dyskontem względem tych zza oceanu. Z pewnością powyższe wynika po części z mniejszej ekspozycji na wysoko wyceniane spółki technologiczne na Wall Street. Nastrojów w Europie nie zdołały utrzymać nieco wyższe od prognoz odczyty marcowych wskaźników PMI dla przemysłu. Indeksy dla głównych gospodarek znajdują się nadal poniżej granicznego poziomu 50 pkt. co pokazuje, że aktywność w branżach przemysłowych pozostaje stosunkowo niska, mimo pierwszych symptomów poprawy koniunktury. Równocześnie dane o inflacji PPI pokazały jej dalszy spadek. Perspektywy lepszej koniunktury gospodarczej i równoczesnego chłodzenia inflacji są pozytywnym otoczeniem dla rynków akcji.
Spadkowy tydzień zanotowały również indeksy za oceanem, chociaż korekta dzięki piątkowej wzrostem sesji okazała się symboliczna. Inwestorzy wyczekiwali na publikację piątkowych danych z rynku pracy USA za marzec. Dane okazały się relatywnie mocne i przełożyły się na mniejsze szanse na czerwcowe obniżki stóp procentowych. Z drugiej strony rynek silną gospodarkę postrzega jako otoczenie do poprawy zysków przedsiębiorstw, stąd przewaga popytu na piątkowej sesji.
Dodatkowo w weekend napłynęły doniesienia o deeskalacji napięć na Bliskim Wschodzie. Izrael zdecydował się na wycofanie oddziałów lądowych z południowej części Strefy Gazy. Jednocześnie obecnie trwają rozmowy dotyczące porozumienia na linii Hamas-Izrael, które mają miejsce w Kairze. Gdyby konflikt się zakończył, byłby to pozytywny czynnik dla rynków. Z drugiej strony nasilają się napięcia na linii Izrael-Iran, więc niepewność na rynku może się utrzymywać.
Zobacz także: SPW podążają śladami rynków bazowych. Napływ funduszy z UE może namieszać na rynku długu
Na GPW mieliśmy do czynienia z przewagą strony popytowej, którą wspierali inwestorzy zagraniczni, na co wskazuje mocniejsze zachowanie blue chips. Indeks WIG20 zyskał blisko 1,50% zbliżając się do lutowych szczytów w okolicy 2 500 pkt., które pokonał podczas dzisiejszej sesji. Relatywnie dobrze zachowywały się spółki surowcowe wraz z sektorem bankowym – WIG Banki zyskały ponad 2,0%. Z drugiej strony nastąpiło odreagowanie na mWIG40, które średnim spółkom się należy. Od początku roku zgodnie z naszymi oczekiwaniami segment MIŚ, z mWIG40 na czele zachowywał się lepiej od WIG20. Jak pokazuje dzisiejsza sesja oraz notowania złotego, niedzielne wyniki wyborów samorządowych pozostawały bez wpływu.
Na rynku długu miała miejsce przecena obligacji skarbowych. Wyraźniejszy wzrost rentowości (spadek cen obligacji) miał miejsce jednak za oceanem. Rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich wzrosły z 4,20% do ponad 4,40% na bazie dwóch czynników. Pierwszym był bardzo dobry odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który okazał się najwyższy od października 2022 r., a drugim okazały się relatywnie mocne dane z rynku pracy opublikowane w piątek. Obie wspomniane pozycje zmniejszyły prawdopodobieństwo dna obniżki stóp procentowych przez Fed na czerwcowym posiedzeniu. Presja na wzrost rentowności krajowych obligacji skarbowych nie była aż tak istotna. Mimo podtrzymania nastawienia RPP podczas kwietniowego posiedzenia, wstępny odczyt inflacji za marzec, który wypadł poniżej celu NBP (2,0%) skutecznie blokował wzrost rentowności, które oscylowały w okolicy 5,40-5,50% dla obligacji skarbowych 10-letnich.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
