Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Wzrost obaw o recesję, szantaż gazowy Rosji i pokaźne przeceny na giełdowych parkietach - komentarz

|
selectedselectedselected
Wzrost obaw o recesję, szantaż gazowy Rosji i pokaźne przeceny na giełdowych parkietach - komentarz | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Środowa sesja, mająca być wstępem do wieczornego posiedzenia FOMC, przyniosła na globalnych rynkach akcji falę lekkiego optymizmu. Nawet pomimo że rentowności amerykańskich obligacji skarbowych w trakcie dnia powróciły do poziomów z wtorku i lekko powyżej, większość głównych europejskich rynków akcji notowało około półtoraprocentowe plusy, a najsilniejszy włoski niemal dwukrotnie większe. Ważnym źródłem optymizmu było nadzwyczajne posiedzenie EBC, odebrane jako sygnał, że Bank jest zdeterminowany do przeciwdziałania fragmentacji rynku obligacji.

Rentowności włoskich 10-latek skorygowały się w efekcie z wtorkowych poziomów (4,2%) nawet o 40 pb. W czwartek ujawniono, że nowy instrument będzie polegał na zmianie struktury portfela Banku (kupno wyżej oprocentowanego długu przy redukcji niżej oprocentowanego), by nie podważać wysiłków nakierowanych na obniżenie inflacji.

Warszawska giełda zamykała się w środę w okolicach poziomów neutralnych – WIG20 wzrósł o 0,18%, mWIG40 o 0,32%, a sWIG80 spadł o 0,09%. Silna przecena LPP po wynikach (-4,92%) i słabe zachowanie innych spółek z segmentu handlu detalicznego (Pepco straciło 3,2%, a Dino 3,42%) równoważyły niezłe zachowanie banków, Allegro (+2,79%) czy KGHM (+1,42%).

Posiedzenie Fed przebiegło w sposób zbieżny z naszymi oczekiwaniami. Wprawdzie FOMC poddało się presji rynku i podniosło główną stopę o 75 pb, do przedziału 1,50-1,75%, ale decyzja nie była jednomyślna (przeciw głosowała E. George), a podczas konferencji Jerome Powell brzmiał relatywnie gołębio, nie wykluczając, że w lipcu możliwy jest ruch tylko o 50 pb, a także podkreślając, że czerwcowa decyzja nie oznacza, że należy się spodziewać trwałego wzrostu tempa zacieśnienia. Mediana oczekiwań członków Komitetu sugeruje, że stopy osiągną poziom 3,40% do grudnia 2022 r. i wzrosną do 3,80% w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Wywołało to korektę oczekiwań rynkowych, które sugerowały, że do końca roku moglibyśmy zobaczyć wzrost stóp nawet do przedziału 3,75-4,00%. Obecnie prawdopodobieństwo takiego scenariusza wyceniane jest na 24%.

Następujący po decyzji wzrost S&P500 o 1,46%, a NASDAQ o 2,50% należy już niestety do przeszłości. Pod nieobecność GPW w czwartek główne rynlki w Europie spadły od 1,18% (IBEX) do 3,32% (FTSE MiB), S&P500 straciło 3,25%, a NASDAQ 4,08%, wyznaczając nowe dołki.. Ilość surowca płynącego przez Nordstream w czwartek wynosiła niewiele ponad połowę poziomów z początku tygodnia – szantaż gazowy Rosji nabiera tempa. Według analityków Wood Mackenzie całkowite zamknięcie gazociągu oznaczałoby wyczerpanie europejskich zapasów w styczniu. Nastroje na Starym Kontynencie psuła też niespodziewana podwyżka stóp przez SNB, która spowodowała, że kurs EURCHF jest już niezwykle blisko parytetu.

Reklama

Spadki w USA trudno tłumaczyć inaczej niż rosnącym przekonaniem, że polityka Fed wprowadzi amerykańską gospodarkę w recesję – według JP Morgan rynek dyskontuje obecnie około 85 proc. prawdopodobieństwo takiego scenarusza. Warto zaznaczyć, że analitycy banku zwracają także uwagę, że w ciągu ostatnich 11 recesji skala spadków na S&P500 wynosiła przeciętnie 26%, niewiele więcej niż przecena, którą zobaczyliśmy do tej pory.

W strefie euro zobaczymy dziś finalny odczyt HICP, w Polsce poznamy inflację bazową, a w USA odczyt produkcji przemysłowej za maj. Wypowiadał się będzie Jerome Powell. Rynki azjatyckie zachowują się dość spokojnie jak na wczorajsze wydarzenia na Wall Street, w giełdy chińskie nawet rosną, wpływając na zwyżki kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy. Z uwagi na zapadanie kontraktów terminowych dzisiejsza sesja może jednak mieć niezwykle nerwowy przebieg. GPW będzie musiała w jakiś sposób zdyskontować też wczorajszą potężną przecenę w Europie i USA, więc otwarcie odbędzie się zapewne na minusach.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama