Pozytywne zakończenie amerykańskiej sesji w ubiegły piątek miało swoje przełożenie na dobry początek notowań na rynkach europejskich w poniedziałek. Niestety stronie popytowej wystarczyło sił na pierwsze dwie godziny handlu, po czym do głosu doszli sprzedający. Finalnie główne indeksy na zachodzie zakończyły dzień lekko pod kreską.
W kraju WIG20 okazał się być relatywnie silniejszy (zamknięcie powyżej „zera”), jednakże pozostałe indeksy z mWIG40 na czele (-0,9%) odnotowały spadki. W gronie blue chipów dobrze radziły sobie spółki informatycznohandlowe (CD Projekt, LPP, Dino, ACP) oraz KGHM, natomiast ponad 2% spadki zanotowali przedstawiciele branż cyklicznych (JSW, Tauron, PGE, Lotos, Santander). Za przyczynę spadku możemy uznać zarówno kontynuację obaw odnośnie rozprzestrzeniania się wariantu omnikron koronawirusa, jak i nadchodzące posiedzenie Fed. W pierwszym przypadku zwracamy uwagę na mocne spadki spółek z branży turystycznej i usługowej po podaniu danych, że nowy wariant odpowiada już za ok. 40% zarażeń w Londynie. Jeżeli chodzi o aspekt polityki monetarnej to inwestorzy mogą redukować pozycje w akcjach przed środowym spotkanie Fed – rynek oczekuje przyspieszenia tempa redukcji skupu aktywów. Mniej ekspansywna polityka pieniężna negatywnie przekłada się na notowania w szczególności akcji spółek wzrostowych (ang. growth), co widać było przez pryzmat wczorajszej sesji w Stanach Zjednoczonych – indeks S&P500 stracił 0,9%, Nasdaq 1-,4% natomiast Dow Jones Composite tylko -0,7%.
Zwracamy uwagę na dobry początek notowań Appla, którego kapitalizacja przez chwilę osiągnęła kolejny kamień milowy w wysokości 3 bln. USD, jednakże nie zdołały zamknąć sesji na tym poziomie. Jednakże to głównie akcje największych spółek technologicznych (Apple, Microsoft, Alphabet, Nvidia oraz Tesla) odpowiadają za ok 1/3 wzrostu indeksu S&P500 od początku roku i prawie ½ wzrostu od kwietnia br., podczas gdy ponad połowa spółek w indeksie Nasdaq znajduje się poniżej 200-sesyjnej średniej kroczącej, co oznacza korektę ich notowań.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
W pierwszej części tygodnia inwestorzy cały czas będą oczekiwać środowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Rynek nie oczekuje zmian w wysokości stóp procentowych, które w przypadku fed funds rate znajdują się w przedziale 0-0.25%. Zmianie może ulec natomiast tempo skupu aktywów. W swoich ostatnich wypowiedziach prezes Fed, Jerome Powell opowiadał się za szybszym ograniczaniem programu luzowania ilościowego. Wcześniej, na listopadowym posiedzeniu Rezerwa Federalna ogłosiła, że zacznie zmniejszać program skupu aktywów co miesiąc o 15 mld dolarów miesięcznie
