Rekord WIG-u z jesieni 2021 roku, czyli sprzed serii podwyżek stóp procentowych i tąpnięcia wywołanego przez inwazję Rosji na Ukrainę, został właśnie naruszony!
Na razie udało się ustanowić nowy szczyt śródsesyjny (75236,8 pkt.), niewiele zabrakło też do pokonania rekordu w cenach zamknięcia (ten dotychczasowy to 74813,2).
Nowy rekord (na razie śródsesyjny) to dobra okazja, by zająć się pokrótce rozbieżnościami między głównymi indeksami GPW. Dlaczego WIG jest najwyżej w dziejach, podczas gdy - równie, a może nawet bardziej popularny benchmark - WIG20 jest bardzo daleko od rekordu z 2007 roku? Te różnice to efekt konstrukcji indeksów. WIG20 nie uwzględnia zysków z dywidend i ich reinwestycji. Tymczasem "dochodowa", czyli uwzględniająca właśnie dywidendy, wersja WIG20 (czyli TR - total return), podobnie jak WIG ociera się już o rekordowe poziomy. Notabene, wszystko to pokazuje, jak duże znaczenie dla stóp zwrotu mają, na przestrzeni lat, dywidendy.
Reasumując, mimo wzlotów i upadków polskiego rynku akcji, indeks WIG przystąpił do ataku na rekord wszech czasów.
Tomasz Hońdo, CFA, Quercus TFI S.A.
Artykuł wyraża poglądy autora i nie stanowi oficjalnej rekomendacji Quercus TFI S.A.
