Druga połowa listopada przyniosła wyraźniejszy wzrost rentowności polskiej 10-latki, która zwyżkowała o niespełna 10 punktów bazowych. Jednocześnie rentowność 2-letniego benchmarku zniżkowała z okolic 3% w rejon 2,75%. Zauważyć należy jednak, że wzrost dochodowości dłuższych papierów mógł wynikać poniekąd z rosnącej premii za ryzyko utrzymywania polskich obligacjiw obliczu sporu z Brukselą ws. funduszy unijnych. Ponadto wzrosty byłyby jeszcze mocniejsze, gdyby nie pojawienie się informacji o nowym szczepie wirusa.
Doniesienia ta spowodowały gwałtowny spadek rentowności wzdłuż krzywej, co również oznacza, iż aktualnie rynek wycenia nieco mniejszą skalę zacieśniania monetarnego nad Wisłą. Jak na razie nie ujrzeliśmy mocniejszego odreagowania tego ruchu, co implikuje w dużej mierze utrzymanie wzrostów (cen) w wyniku spadku apetytu na ryzyko. Warto również wspomnieć, że Ministerstwo Finansów nie zdecydowało się podnieść oprocentowania obligacji detalicznych sprzedawanych w grudniu.
Na rynkach zagranicznych także obserwowaliśmy cofnięcie rentowności
W USA benchmark 10-letni stracił ok. 10pb, zaś dochodowość niemieckiego odpowiednika obniżyła się ok. 8pb.
Nasze przewidywania
Pojawienie się nowego wariantu koronawirusa doprowadziło do przynajmniej chwilowej ucieczki inwestorów w stronę bezpiecznych aktywów, co wsparło wyceny obligacji skarbowych. Nie uważamy jednak, aby obecna sytuacja miała wpłynąć na proces normalizacji polityki monetarnej na świecie. Niemniej, wraz z napływem nowych informacjami percepcja ta może ulegać zmianie.
W obliczu nowego źródła niepewności ponownie dużą niewiadomą pozostaje reakcja RPP
W naszej ocenie powinna ona jednak w zdecydowany sposób kontynuować rozpoczęty cykl podwyżek stóp procentowych.
Ostatni miesiąc roku prawdopodobnie upłynie pod znakiem jeszcze większej zmienności rynkowej niż obserwowana dotychczas. Bardziej zauważalna może ona być dla polskich obligacji, gdyż wpływa na nią nie tylko niepewność związana z koronawirusem, ale też podwyższone ryzyko polityczne i wciąż słaba komunikacja NBP z rynkiem.
Wysoka zmienność sprawia, że staramy się nie wykonywać gwałtownych ruchów na portfelu
Obecne wyceny i bieżąca rentowność obligacji są stosunkowo atrakcyjne i w dłuższym terminie powinny odkładać się na wynikach funduszy. Dodatkowo, wydarzenia ostatnich dni pokazały, że obligacje skarbowe stanowią poduszkę bezpieczeństwa na wypadek nieprzewidzianych negatywnych zdarzeń, a podwyższone ryzyko ich wystąpienia będzie nam towarzyszyć jeszcze przez długi czas.