Za nami kolejny udany tydzień dla szerokiego rynku akcji amerykańskich. S&P500 rośnie trzeci tydzień z rzędu, dostarczając w kolejności stopy zwrotu +1,43%; +1,39% i w mijającym tygodniu +3,48%.
Zatem, czy kryzys bankowy jest już w całości za nami? Niekoniecznie… jeżeli spojrzymy na indeksy amerykańskich czy też europejskich banków. O ile S&P500 jest o 2,94% powyżej poziomu od momentu rozpoczęcia się kryzysu bankowego (czyli od 8 marca br.), o tyle indeks amerykańskich banków regionalnych obecnie jest aż 23,99% poniżej poziomu z 8 marca br.
Polski indeks WIG20 po dwóch spadkowych tygodniach (-6,75% i -0,48%) odwrócił passę i w mijającym tygodniu wzrósł o +5,29%.
Jest spora szansa na kontynuację dobrych nastrojów na rynkach w najbliższym czasie.
Spis Treści:
- Lepsze nastroje na rynkach
- Obecny rynek nie jest podobny ani do rynku byka ani do rynku niedźwiedzia
Podsumowanie
W mijającym tygodniu amerykański S&P500 wzrósł o 3,48% i był to trzeci z rzędu wzrostowy tydzień. Jeżeli do tego dodamy „wyciszający” się kryzys w sektorze bankowym (przynajmniej z perspektywy rynków) to otwiera to drogę do ewentualnych dalszych wzrostów akcji w kolejnym tygodniu, a nawet w ciągu całego kwietnia.
Aby przybliżyć możliwy rozwój wypadków wróciliśmy do 4 scenariuszy opisanych tydzień temu i delikatnie zmieniamy prawdopodobieństwa ich realizacji (w porównaniu do zeszłego tygodnia). Obecny cykl na rynku akcji ciężko umiejscowić w jakieś historycznej analogii (na obecną chwilę). Jesteśmy troszeczkę zawieszeni pomiędzy nową hossą a możliwą kontynuacją bessy. Jak zwykle w takich sytuacjach, kluczem okaże się polityka monetarna amerykańskiego FED-u. Trudno o trwałą hossę na rynkach bez obniżek stóp procentowych (na które trzeba jeszcze poczekać).
Jarosław Jamka, Ph.D. Chief Investment Officer, WealthSeed