Do czasu publikacji decyzji FOMC o podwyżce stóp procentowych o 25 pb. do przedziału 4,50- 4,75% niewiele działo się na amerykańskim długu. Gdy na rynek trafił sam, relatywnie jastrzębi komunikat, obserwowaliśmy wzrosty dochodowości na krótki końcu o ok. 5 pb. Sytuacja uległa jednak szybkiemu odwróceniu, gdy konferencja prasowa nabierała gołębiego zabarwienia.
Rentowności na 2-letnich obligacjach skarbowych obniżyły się o niespełna 20 pb. od najwyższego poziomu obserwowanego tuż po publikacji komunikatu. Chociaż wydaje się, że rynek mógł nieco przereagować, gwałtowna poprawa nastrojów była widoczna również na Wall Street (S&P 500 wzrósł o ponad 1%). W rezultacie, jeżeli w najbliższych dniach nie nastąpi szarża przedstawicieli FOMC prostująca gołębią interpretację konferencji prasowej Powella oczekiwania szybkiego zanegowania wczorajszych zmian mogą być płonne. Ostatecznie na głównych węzłach UST zmiany wyniosły -12, -13 oraz – 10 pb. do 4,09% (2Y), 3,39% (10Y) oraz 3,55% (30Y).
Lekkie umocnienie SPW
Krajowy dług wyraźnie znalazł swój poziom stabilizacji. Umocnienia przeplatane są ograniczonymi i stosunkowo szybko korygowanymi osłabieniami. W rezultacie prawie cała krzywa SPW od trzech tygodni porusza się blisko granicy 6,00%. Środowe notowania nie odbiegały szczególnie od tego co widzieliśmy na Starym Kontynencie (ograniczona zmienność). Ostatecznie sesja na głównych węzłach zamknęła się spadkami dochodowości o 5,7 i 4 pb. odpowiednio do poziomu 6,02% (2Y), 5,92% (5Y) oraz 6,00% (10Y). Popołudniowa zmienność może być podwyższona ze względu na posiedzenie EBC. Spodziewamy się, że przy utrzymaniu jastrzębiego przekazu umiarkowana presja spadku wartości SPW na krótkim końcu może być obserwowana pod koniec sesji.