Analizując ostatnie dni na amerykańskich parkietach, można dojść do wniosku, że indeks technologiczny Nasdaq nie podziela optymizmu w kreowaniu nowych szczytów. S&P500, a nawet Rusell2000 pokonały ostatnie opory i wyszły w obszary dotąd nienotowane dla nich, czego nie zrobił US100.
Tym samym cena tego indeksu powróciła do formacji trójkąta, opisanego literami ABC. Te litery odnoszą się do kształtu korekty płaskiej, ale brak nowego High oddala realizacje scenariusza opartego na jednej z korekt według teorii fal Elliotta.
To, co pozostało niezmienne, to dotychczasowe ważne poziomy na interwale H4. Najbliższy opór to okolice 12000 punktów, które od wczoraj kumulują serie górnych cieni na świecach. Sugeruje to, że podaż próbuje powstrzymać wzrosty mające swój początek na dołku 11550 punktów.
Pomiędzy tymi wartościami znajduje się najbliższe wsparcie 11700 punktów. Ponieważ ostatnie dni udaje się zamknąć w dwóch niebieskich liniach tworzących trójkąt, to wpływa to na zmienność. Widać to na wskaźniku RSI, który znajduje się pośrodku amplitudy swoich wahań. Szybki Stochastic lepiej określa potencjalne punkty zwrotne, ale nie jest łatwo określić ich wagi i potencjału z tego wynikającego.
Podsumowując, tendencja na interwale godzinowy jest wzrostowa, ale indeks technologiczny pozostaje w cieniu spadków z 10 listopada. Ich wielkość zmusza do czujności, szczególnie że rozpoczęły się blisko oporu wyższego rzędu.
