Za nami mocno spadkowa sesja na warszawskim parkiecie, a przyczyn tej słabości można doszukiwać się w korelacji GPW z rynkami bazowymi, na których panował wczoraj wyjątkowo negatywny sentyment. Ostatnie zawirowania to efekt kilku czynników, takich jak: zróżnicowane reakcje inwestorów na wyniki finansowe największych spółek technologicznych, mieszane dane makroekonomiczne, które co prawda z jednej strony sugerują konieczność obniżania stóp procentowych przez główne banki centralne, ale z drugiej wskazują na spowolnienie aktywności gospodarczej czy ciągle obecne ryzyko geopolityczne (wybory prezydenckie w USA, konflikt na Bliskim Wschodzie).
Wracając do kwestii publikacji kwartalnych wyników finansowych: wczoraj po sesji w Stanach Zjednoczonych swoimi raportami podzieliły się m.in. Apple, Amazon i Intel. Jedynie wyniki pierwszej z tych spółek zostały pozytywnie odebrane przez inwestorów, zatem trudno oczekiwać, by nastroje na dzisiejszej sesji były znacznie lepsze od wczorajszych. W centrum uwagi amerykańskich inwestorów znajdą się dziś jeszcze wyniki paliwowych gigantów, tj. Chevron i Exxon Mobil oraz publikacje makroekonomiczne, a w szczególności raport nt. sytuacji na rynku pracy w USA za lipiec (nonfarm payrolls).
Uwadze krajowych inwestorów polecamy publikację wyników Alior Banku (zysk netto okazał się o 10% wyższy od oczekiwań, więcej szczegółów poniżej w Wybranych komunikatach ze spółek). Zniżkujące dziś rano kontrakty terminowe na główne europejskie indeksy wraz ze spadkami na dzisiejszej sesji w Azji (japoński Nikkei spadł blisko 6%) i słabym zakończeniem wczorajszych notowań na Wall Street sugerują, że dzisiejsze otwarcie w Europie również będzie miało negatywny wydźwięk.
WIG w układzie dziennym
