Pierwsza sesja nowego tygodnia jest dla byków pomyślna. Indeksy w Europie już od rana wykazywały przewagę kupujących, choć nie była ona zbyt duża. Po południu zwyżka powiększyła się na tyle, że w przypadku niemieckiego indeksu DAX doszło do wyjścia na nowe historyczne rekordy. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do poprzedniej akcji, wyjście nad dotychczasowe maksimum jest wyraźne, bo przekracza 200 pkt. Mamy więc tu ładną akcję popytu. Indeksy w USA się podnoszą, choć z dużą rezerwą. Sektor technologiczny jest słaby i tu zwyżka jest najmniejsza, co widać po zmianie indeksu Nasdaq100 (kontrakt CFD US100.f). Indeks S&P500 (kontrakt US500.f) rośnie już wyraźnie, ale do rekordów mu jeszcze brakuje. Najmocniej rośnie średnia przemysłowa Dow Jones. Indeks ten pokonał poziom 31600 pkt. i jest już tuż pod rekordem, jaki został wyznaczony pod koniec lutego.
DE30.f;H1
Nowy historyczny rekord i wyraźne wyjście nad poziom poprzedniego rekordu pociąga za sobą skutki techniczne. Naturalnie taka sytuacja jest potwierdzenie słuszności utrzymywania nastawienie pozytywnego praktycznie w każdym interwale. Dzięki tej zwyżce można pokusić się o zmianę poziomu dla kluczowego wsparcia dla trendu wzrostowego w interwale średnioterminowym. Dotychczas takim poziomem odniesienia był dołek na 13300 pkt., a teraz może nim być lokalne minimum na 13630 pkt. Zatem obecnie przełamanie poziomu 13630 pkt. można będzie uznać za sygnał możliwości pojawienia się większego ruchu spadkowego.
Jeśli chodzi o pozostałe kluczowe rynki to warto wspomnieć o korekcie na rynku ropy
Cena baryłki w wersji WTI zatrzymała swój wzrost w okolicy 68 dolarów, a teraz cofnęła się do okolicy 65. Zmiana od szczytu jest spora, ale warto zauważyć, że wcześniej rynek w szybkim tempie wzrósł z okolicy 59 dolarów. Zatem cofnięcie nie jest aż tak wielkie. Za to nowe minima widzimy na cenie złota. Wartość uncji wynosi obecnie mniej niż 1680 dolarów. Już tylko kilka dolarów dzieli cenę od poziomu dolnego ograniczenia ubiegłorocznej konsolidacji z kwietnia i maja. Wyraźny spadek pod ten poziom byłby sygnałem znacznej słabości. Można jednak zakładać, że popyt w tych okolicach będzie próbował obrony.
Na rynku walutowym widać umocnienie USD. EURUSD schodzi do 1.1850
GBPUSD nadal w konsolidacji przy 1.3815, a AUDUSD utrzymuje się nad swoim wsparciem na 0.7580 (obecnie 0.7655). USDCAD na poziomie 1.2675, ale pod oporem na 1.2730 (linia szyi formacji odwróconej głowy z ramionami). Jego przełamanie otworzyłoby drogę do okolicy 1.30). USDJPY nie zwalnia i wspina się na 108.90.
