Miniony tydzień przebiegał pod znakiem korekty zarówno na bazowych rynkach akcji jak i na rodzimym parkiecie. Względnie lepiej wypadł sektor technologiczny zza oceanu (Nasdaq -0,45%), nieco słabiej indeks największych podmiotów z Polski (WIG20 -1,0%), a najgorzej DAX oraz S&P500, odpowiednio -1,35% i -1,56%. Początek tygodnia na rynku akcji przebiegał w umiarkowanie pozytywnych nastrojach. Powyższe miało miejsce mimo piątkowych wzrostów rentowności na rynku długu, będące pokłosiem dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy i tym samym zmniejszenia szans na czerwcowe obniżki stóp przed Fed. Wsparciem z kolei mogły być doniesienia o częściowej deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie.
Środowa sesja zazębiała się z oczekiwaną przez inwestorów publikacją danych dotyczących inflacji w marcu ze Stanów Zjednoczonych. Wyższe odczyty poziomów inflacji CPI oraz inflacji bazowej przełożyły się na pogorszenie nastrojów na rynku, ponieważ inwestorzy odebrali te informacje jako możliwość odsunięcia w czasie pierwszej obniżki stóp przez Fed. Pomimo tego, w Polsce sesję mogliśmy zaliczyć do udanych. Słabsze dane zza oceanu, europejskie rynki akcji dyskontowały dopiero w czwartek. Starym Kontynencie nie była jednak bardzo duża i w przypadku większości głównych indeksów była mniejsza, niż 1,0%. Ruch ten wpisuje się jednak w korekcyjne nastroje, które obserwujemy na rynkach niemieckim albo francuskim od początku miesiąca. Jak na razie skala spadków to tylko kilka procent od historycznych szczytów, co można traktować jako naturalną korektę po wzrostach obserwowanych od 4Q’23 (>25% w przypadku DAXa).
Podczas czwartkowej sesji atmosferę lekko poprawiły informacje z konferencji po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Stopy procentowe pozostały w kwietniu bez zmian, jednak EBC podał, że może złagodzić nastawienie, jeżeli utwierdzi się w przekonaniu, że inflacja trwale obniża się do celu. Naszym zdaniem pierwszej obniżki stóp procentowych w strefie euro należy spodziewać się w czerwcu, a do końca roku stopy procentowe spadną łącznie o 75 pb. Z drugiej strony negatywnie na koniec europejskiej sesji zadziałało niższe otwarcie handlu za oceanem. Wieczorem indeksy w USA wyszły jednak na plus, czego wsparciem mogły być lepsze od oczekiwań, czyli niższe odczyty inflacji PPI za marzec (+2,1% r/r vs 2,2% konsensus, choć był to wzrost z 1,6% r/r w lutym).
Zobacz także: Bezpieczne aktywa w obliczu konfliktu Izraela z Iranem. Co wybrać - złoto czy bitcoina?
Dobre dane z gospodarki Stanów Zjednoczonych oraz mnożące się spekulacje o potencjalnym odroczeniu oczekiwanych obniżek stóp procentowych przez Fed, przy jednoczesnym utrzymaniu oczekiwań do co terminu i skali obniżek w Strefie Euro, przekładają się na umocnienie dolara amerykańskiego. Na przestrzeni minionego tygodnia relacja EUR/USD obniżyła się z okolic 1,085 do ok 1,065. Powyższy sentyment jest także wspierany przez eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. Opóźnienie cięcia stóp przez amerykański bank centralny jest także widoczne na rynku długu, gdzie rentowności 10-letnich obligacji rządu Stanów Zjednoczonych w ciągu tygodnia wzrosły z 4,35% do ok. 4,60%.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
