Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Komentarz po sesji: giełdowe byki z warszawskiego parkietu skutecznie hamowane przez zagranicę. Czy to cisza przed burzą?

|
selectedselectedselected
Komentarz po sesji: giełdowe byki z warszawskiego parkietu skutecznie hamowane przez zagranicę. Czy to cisza przed burzą? | FXMAG INWESTOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Środowe notowania na rynku warszawskim przyniosły kolejną spokojną sesję, która skończyła się zwyżką WIG20 o 0,11 procent przy wzroście indeksu szerokiego rynku WIG o 0,12 procent.

Adekwatnie do zmian procentowych kształtował się obrót, który w przypadku WIG20 było o 150 mln złotych wyższy od zanotowanego w trakcie sesji środowej, ale ledwie sięgnął 450 mln złotych, co stale lokuje sesję w układzie zredukowanej aktywności w czasie świątecznego wyciszenia. Na wzrost obrotu w WIG20 o 50 procent wobec sesji poprzedniej trzeba też patrzeć przez powrót do gry Londynu, który dopiero dziś zakończył świąteczny weekend.

Technicznie patrząc skromna zmiana WIG20 uzupełniła się ze skromną zmiennością w trakcie sesji i wpisała w konsolidacyjną fazę w historii rynku graną właściwie od połowy listopada. Zamknięcie dnia w rejonie 1768 pkt. oznacza, iż WIG20 wejdzie w przedostatnią sesję roku pozostając w kontakcie z oporami w rejonie 1800 pkt., ale też w odległości większej niż zmienność dzienna indeksu mierzona wskaźnikiem ATR z 14 sesji. W praktyce po dwóch ostatnich sesjach zmalały szanse na zakończenie roku postawieniem kropki nad i w postaci pokonania oporu, który wyhamował październikowo-listopadową falę wzrostową WIG20 z rejonu 1337 pkt.

 

Reklama

 

Bez wątpienia elementami hamującymi apetyty byków są postawy giełd bazowych, które od kilku sesji grają w swoich konsolidacjach. Nie bez znaczenia jest również obserwowane w bieżącym tygodniu osłabienie złotego, którego siła – zwłaszcza do dolara – była jednym z fundamentów jesiennego odbicia WIG20.

Niepokojąco zaczyna też wyglądać sytuacja w Chinach, gdzie wycofanie się rządu w Pekinie z polityki zero-Covid owocuje eksplozją zakażeń i zachorowań na COVID-19. Efektem jest wzrost awersji do ryzyka i niechęć inwestorów do inwestycji na rynkach wschodzących.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama