Jak co czwartek, tak i tym razem, przyglądamy się zmianom dotyczącym sentymentu rynkowego. Dzięki niemu jesteśmy w stanie określić po której stronie opowiada się większość inwestorów. Jak wiadomo to właśnie oni są dawcami kapitału, dlatego warto znać ich punkt widzenia. Takie statystyki są prezentowane zarówno dla naszego lokalnego rynku, jak i obejmujące nastawienie inwestorów amerykańskich. Sprawdźmy co się zmieniło przez ostatni tydzień.
Jakie nastawienie mają polscy inwestorzy?
INI czyli Indeks Nastrojów Inwestorów to badanie prowadzone przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Bierze w nim udział ponad 350 inwestorów. Głosy dotyczące poglądu na temat rynku oddawane są co tydzień. Oczywiście każdy ma prawo do jednego zgłoszenia w każdym okresie pomiarowym. Pytanie dotyczy przewidywanego kierunku ruchu na polskiej giełdzie w perspektywie najbliższych 6 miesięcy. Do dyspozycji są 3 odpowiedzi w kwestii oczekiwanego trendu: wzrostowy, boczny lub spadkowy. W tym tygodniu ilość rynkowych byków delikatnie wzrosła z 47,9% do 48,2%. Jest to oczywiście najliczniejsza reprezentacja na polskim parkiecie. Dodatkowo liczba rynkowych niedźwiedzi spadła z 24,5% do 22,7%. Liczba respondentów opowiadających się za trendem bocznym wzrosła do 29,1% z 23,5% odnotowanego w zeszły czwartek.
Źródło: sii.org.pl
Nastroje na rynku amerykańskim
Członkowie AAII (American Association of Indyvidual Investors) od 1987 roku co tydzień odpowiadają na pytanie dotyczące ich poglądu na temat rynku giełdowego w perspektywie następnych 6 miesięcy. Najnowszy wynik przedstawia minimalny spadek rynkowych byków o -0,2% do 24,1%. Zmniejszyła się również ilość osób neutralnych w stosunku do rynku. Ta grupa osób zmalała o -0,9% do 27,0%. Z kolei liczba rynkowych niedźwiedzi wzrosła o +1,1% do 48,9%.
Źródło: aaii.com
Strach i chciwość
Znacząco spadł Fear & Greed Index, który jeszcze dwa tygodnie temu miał wartość 66 punktów, a obecnie znajduje się w rejonie neutralnych wartości 47 punktów. Warto wiedzieć, że potrafi on osiągać naprawdę ekstremalne poziomy. Przed załamaniem spowodowanym pandemią koronawirusa widzieliśmy 97 punktów, natomiast w połowie marca spadł do 3 punktów.
Źródło: money.cnn.com
Sytuacja na giełdach
W ostatnim czasie mamy do czynienia ze sporą nerwowością na rynkach finansowych, co w połączeniu z rosnącą liczbą niedźwiedzi w Stanach Zjednoczonych oraz zwiększającym się poziomem strachu, jest sytuacją zastanawiającą. Idealnymi warunkami do krachu jest bowiem ogólnie panująca atmosfera sielanki. Tak aby większość inwestorów została zaskoczona. Może tym razem będzie inaczej lub na jakieś większe tąpnięcie, będzie trzeba jeszcze poczekać.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję