Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Indeks S&P500 w 2024 roku może przynieść owocne zyski. Prognozy analityków zebrane w jedną

|
selectedselectedselected

Finałowa sesja stycznia na rynkach amerykańskich mogła przestraszyć, wszak spadek Nasdaqa Composite był największy od grudnia 2022 roku, ale miesiąc był generalnie lepszy od początku i finalnie zostawił inwestorów z pytaniem – co zostało jeszcze do ugrania w kolejnych 11 miesiącach?

Indeks S&P500 w 2024 roku może przynieść owocne zyski. Prognozy analityków zebrane w jedną
freepik
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Zmiany procentowe indeksów w pierwszym miesiącu roku mogą nie imponować siłą. S&P500 zyskał 1,59 procent, Nasdaq Composite 1,02 procent, DJIA 1,22 procent, niemiecki DAX 0,91 procent przy zwyżce francuskiego CAC o 1,51 procent. Jednak część indeksów znalazła się na historycznych maksimach, inne dotknęły psychologicznych barier, a wszystkie z wymienionych przedłużyły mocną postawę z końcówki poprzedniego roku.

Najprostszym wyjaśnieniem jest oczywiście efekt stycznia, który musi pojawić się zawsze, gdy rynki rosną zgodnie z oczekiwaną anomalią kalendarzową. Kolejnym argumentem ma być pozycjonowanie się graczy pod poszerzenie hossy poza koszyk Cudownej Siódemki amerykańskich gigantów technologicznych, które miały stać za nastrojami rynków w listopadzie i grudniu, gdy indeksy kręciły roczne wyniki zaskakujące większość analityków.

 

To, co w styczniu było ciekawe i co powinno mieć wpływ na rynki, to przedłużenie podejścia na północ, na poziomy bliskie części prognoz na cały roku. Jeśli spojrzeć na uśrednioną prognozę dla indeksu S&P500 na 2024 roku z 14 źródeł, to indeks powinien skończyć rok na poziomie 4830 punktów – a więc wzrostem o około 1,3 procent (zamknięcie 2023 roku w rejonie 4770 pkt.), gdy w bieżącym tygodniu indeks był już 3,4 procent na plusie.

Jeśli uśrednić prognozy pesymistyczne – a więc lokujące indeks w końcu grudnia 2024 roku poniżej zamknięcia z grudnia 2023 roku – to poziomem docelowym jest rejon 4160 pkt. Realizacja tego scenariusza oznaczałaby, iż do końca roku indeks S&P500 straci przeszło 15 procent, co chyba tylko nielicznym wydaje się dziś realne i realizowalne przy zmiennych, które dziś są znane i uwzględniane w prognozach. Uwzględnijmy jednak fakt, iż w jednej z prognoz S&P500 ma skończyć rok na 3300 pkt. – przeszło 30 procent od styczniowego ATH!

Reklama

 

Zobacz także: PKN Orlen akcje prognozy na najbliższe dni: kontrolerzy NIK wchodzą do spółki. Notowania spadają!

 

Czas na prognozy optymistyczne, które uśrednione lokują S&P500 w grudniu 2024 roku na poziomie 5100 pkt. W istocie 5100 pkt. – obok 5000 pkt. – jest prognozą dominującą w analizowanych źródłach. W tym ujęciu, do końca roku S&P500 ugrałby ledwie 3,4 procent ponad styczniowe maksimum, a przy trafieniu w prognozę 5000 pkt., do ugrania zostało ledwie 1,4 procent, co musimy przyznać jest zwyczajnie nudne i chyba mało prawdopodobne.

Oczywiście, ścieżek dojścia do tych 5100 pkt. czy 5000 pkt. może być wiele. Trudna pierwsza połowa roku i dobra druga, lub dobra pierwsza i słaba druga. Nie można też wykluczyć jakiejś szybkiej bessy z odbudowaniem się rynku do poziomów z prognoz. Naprawdę jednak warto pamiętać, iż uśrednione prognozy są już w cenach. Najlepiej zapłacą te, których rynek jeszcze w cenach nie ma i które będą zaskoczeniem, jak zeszłoroczny wzrost Nasdaqa Composite o przeszło 40 procent.

 

indeks sp500 w 2024 roku moze przyniesc owocne zyski prognozy analitykow zebrane w jedna grafika numer 1indeks sp500 w 2024 roku moze przyniesc owocne zyski prognozy analitykow zebrane w jedna grafika numer 1

Reklama

 

Chcesz więcej? Sprawdź najnowsze artykuły na blogi.bossa.pl.

Czytaj więcej 

 

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników.

 


Reklama

 

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Adam Stańczak

Adam Stańczak

Przed rozpoczęciem współpracy z DM BOŚ szef analiz w jednym z biur maklerskich. Od kilku lat komentator Prosto z Rynku oraz twórca biuletynu Rynki walutowe i zagraniczne. Związany z rynkiem kapitałowym od lat 90-tych.


Reklama
Reklama