- Jak zachowują się amerykańskie indeksy w roku wyborczym?
- Co napędza wzrosty indeksów S&P 500 i Nasdaq Composite?
- Jakie są główne tematy kampanii prezydenckiej?
- Jak może zachować się giełda w miesiącach przed wyborami, a jak po wyborach?
Akcje amerykańskie notują imponujący wzrost w roku wyborczym 2024. Przypomnijmy, że na jesieni wybrany zostanie nowy prezydent USA i będzie to albo urzędujący Joe Biden (Demokraci), albo powracający Donald Trump (Republikanie).
Co to właściwie oznacza? Jakie są przyczyny tej kapitalnej formy S&P 500? Jak akcje amerykańskie zachowają się w II połowie roku 2024, a jak po wyborach?
S&P 500 w formie, kampania nabiera rumieńców
Według Dow Jones Market Data, indeks S&P 500 jest na najlepszej drodze do osiągnięcia najlepszego wyniku w I półroczu w roku wyborczym od 1976 r., a także drugiego najlepszego wyniku w roku wyborczym w historii. Indeks szerokiego rynku USA urósł od początku roku o 15,4%.
Od 1952 r. indeks S&P 500 odnotował średni wzrost o 7% w latach wyborów prezydenckich, zgodnie z raportem U.S. News & World Report, przy czym wynik rósł do 12,2% w latach, w których urzędujący prezydent ubiegał się o reelekcję.
Stopy zwrotu S&P 500 w cyklu prezydenckim
Źródło: Power E-Trade
Jakie są główne tematy kampanii? Niezależnie od tego, kto wygra wybory prezydenckie w tym roku, wiele przepisów ustawy o obniżeniu podatków i zatrudnieniu z 2017 roku wygaśnie w 2025 roku. Oznacza to, że nowa administracja będzie musiała zdecydować, w jaki sposób zająć się zmianami w kodeksie podatkowym, zachowując równowagę między wysokim długiem publicznym a podniesieniem podatków.
Taryfy celne to kolejny obszar, w którym kandydaci na prezydenta mają różne opinie i punkty widzenia. Trump opowiada się za 10% cłem na wszystkie towary importowane do USA i 60% cłem na cały import z Chin, podczas gdy Biden planuje weryfikację ceł.
Kandydaci mają również odmienne punkty widzenia na politykę klimatyczną i energetyczną. Druga administracja Trumpa dążyłaby do zwiększenia produkcji energii poprzez odwierty na gruntach federalnych i rozbudowę rurociągów, podczas gdy Biden dążyłby do ograniczenia emisji i zwiększenia efektywności energetycznej. Rządy Trumpa mogą więc wspomóc spółki energetyczne, a rządy Bidena – aktywa OZE.
Wczoraj odbyła się debata telewizyjna Joe Biden kontra Donald Trump. Wygrał ją bezapelacyjnie Trump, a urzędujący prezydent wypadł blado, słabo i „starczo”. Komentatorzy nie zostawili na Bidenie suchej nitki, stwierdzając, że jego największym sukcesem było, iż… dotrwał do końca debaty nie siadając. (Przed debatą podobno przyjmowano zakłady, czy Joe Biden będzie musiał wyjść w jej trakcie do toalety…).
Co napędza amerykańskie indeksy w roku wyborczym
Dlaczego amerykański rynek akcji zachowuje się tak dobrze w roku prezydenckim 2024?
„Wynika to prawdopodobnie z tego, że od końca 2022 i początku 2023 r. na rynek oraz do gospodarki USA zaczęły wchodzić środki, które powstały na bazie działania QE w okresie od lipca 2020 r. do kwietnia 2022 r.” – mówi FXMAG Daniel Kostecki, analityk CMC Markets. „W ramach QE Fed powiększył rezerwy banków w tym okresie o ponad 2 bln USD, które trafiły na operacje reverse repo, bo nie było innego miejsca do ich przetrzymania. Dopiero zwiększenie emisji bonów skarbowych przez Departament Skarbu przekierowało środki z reverse repo. Są one nadal wtłaczane do gospodarki jako wydatki rządowe oraz stanowią zabezpieczenie pod inne klasy aktywów. Mówi się o kwocie przekraczającej 10% PKB USA, która jest od 2023 r. pompowana w gospodarkę i w rynek i jest pozostałością po pandemii i działaniu Fed we wspomnianym okresie, które było z perspektywy czasu działaniem na wyrost. Środki te powinny skończyć się w III kwartale i dalej po wyborach zobaczymy prawdopodobnie proces delewarowania gospodarki USA oraz wyhamowanie lub zwrot indeksów” – uważa Daniel Kostecki.
Więcej czynników tegorocznej hossy widzi Michał Krajczewski, kierownik Zespołu Doradztwa Inwestycyjnego BNP Paribas Bank Polska.
„Obecny trend wzrostowy jest zgodny z historycznym cyklem prezydenckim, w którym to rok przedwyborczy i rok wyborczy są najlepszymi w cyklu. Szczególnie w przypadku kiedy urzędujący prezydent ubiega się o reelekcje, statystyki są korzystne dla rynku akcji. Jest to zresztą uzasadnione zachowanie ponieważ rządząca partia i prezydent wprowadzają polityki korzystne gospodarczo i giełdowo, a trudniejsze reformy są przeprowadzane po wyborach. Jednakże obecny rok prezydencki jest najlepszy od 1976 r. w czym pomagają także oczekiwania rynku na pierwsze obniżki stóp procentowych. W scenariuszu braku recesji, akcje zachowywały się dobrze po pierwszym cięciu kosztu pieniądza. Ponadto amerykańska gospodarka notowała do tej pory wyniki lepsze od oczekiwań, a inflacja powoli, ale jednak zmierza do celu Fedu. Ponadto, wyniki amerykańskich spółek stopniowo zaczynają odbijać, po spowolnieniu dynamiki na przełomie 2022 i 2023 r. Na to wszystko nakłada się także optymizm inwestorów dotyczący nowych technologii AI, a także GLP-1, który wspiera wyceny w sektorach technologicznych” – wskazuje Krajczewski.
Warto także zwrócić uwagę, że S&P 500 jest de facto ciągnięty do góry za uszy przez spółki Mag-7. A na rynku Nasdaq doszło do sytuacji nigdy nie spotykanej wcześniej: przy kolejnym nowym szczycie więcej walorów spadło na 52-tygodniowe minima, niż wzrosło do rocznych maksimów.
Jak zachowa się giełda USA po wyborach?
A co będzie po wyborach? Według obliczeń T. Rowe Price w rok po zwycięstwie Demokratów rynek zyskuje średnio 11,3%, w porównaniu do 6,6% po zwycięstwie Republikanów.
„Akcje mają tendencję do wzrostu po wyborach, gdy niepewność znika. Kiedy powyborcze spadki uderzają w rynki, często jest to objaw problemów gospodarki, a nie efekty wyniku elekcji. Oczywiście, Oczywiście, decyzje prezydenta mogą kształtować gospodarkę na wielu poziomach. Dla inwestorów giełdowych wpływ wyborów jest zwykle najbardziej odczuwalny na poziomie sektorowym. Akcje spółek finansowych osiągają lepsze wyniki przed wyborami, bo jest oczekiwanie nowych stymulusów. Opieka zdrowotna zwykle radzi sobie lepiej pod rządami Demokratów, podczas gdy energetyka może zostać wzmocniona pod przywództwem Republikanów” – mówi Shawn Snyder, globalny strateg J.P. Morgan.
Kampania 2024 jest rzadkim przypadkiem, ponieważ kandydaci obu głównych partii byli już wcześniej prezydentami i daje nam to historyczne odniesienie do tego, co działo się na rynkach, gdy przejęli oni Gabinet Owalny – wskazuje Snyder. „Akcje spółek finansowych, przemysłowych oraz lotniczych i obronnych radziły sobie dobrze po wygranych przez Donalda Trumpa wyborach w 2016 r., podczas gdy akcje spółek infrastrukturalnych osiągały lepsze wyniki po zwycięstwie Joe Bidena w 2020 r. Powyborcze wzrosty na giełdzie były silniejsze w 2020 r., ale zbiegło się to również z pozytywnymi wiadomościami na temat szczepionek” – przypomina Snyder.
Zobacz również: Ile pieniędzy dostał Elon Musk od amerykańskiego rządu na podbój kosmosu