Sytuację na rynkach długu w ubiegłym tygodniu zdeterminowały dane o inflacji CPI z USA. Wygasiły one oczekiwania na jakiekolwiek dalsze podwyżki stóp Fed i przybliżyły wyceniany przez rynek moment obniżek. W efekcie obserwowaliśmy umocnienie obligacji (rentowność Treasuries obniżyła się 15-20b, mocniej na długim końcu). Długie SPW zyskały w ślad za rynkami bazowymi około 15pb. Na krótkim końcu, spadek rentowności był minimalny, gdyż spadają oczekiwania na obniżki stóp procentowych w kraju.
W tym tygodniu spodziewamy się stabilizacji na bazowych rynkach długu. Kluczowych danych w najbliższych dniach jest mało (PMI z Europy raczej nie zaskoczą), a święto w USA w czwartek wpłynie na obniżenie aktywności uczestników rynku. Widzimy jednak duże prawdopodobieństwo, że trwa dłuższy trend spadkowy rentowności. Zarówno Fed jak i EBC prawdopodobnie zakończyły już swoje cykle podwyżek stóp. Rosną też obawy o koniunkturę w USA na przełomie roku. W takim otoczeniu coraz trudniej będzie bankom centralnym przekonać rynki, że na obniżki stóp trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.
W przypadku SPW nadal liczymy na spłaszczenie krzywej. Na długim końcu mogą wystąpić napływy z zagranicy, szczególnie gdyby umocnienie na rynkach bazowych było kontynuowane. W przypadku krótkiego końca szanse na dalsze spadki rentowności są zdecydowanie mniejsze. Powodem jest spadek oczekiwań na obniżki stóp NBP w kolejnych kwartałach. Na taki scenariusz wskazuje np. ścieżka inflacji z projekcji NBP, czy zaskakująco wysoki wzrost inflacji bazowej m/m w październiku. Liczymy, że publikowane w tym tygodniu dane z kraju będą też generalnie nieco mocniejsze od oczekiwań.
Zobacz także: Wiadomości zagraniczne: sprzedaż domów w USA wypadła blado przy prognozach