Rajd wzrostowy na indeksach trwa od początku listopada. Paliwem do wzrostów były najpierw wybory prezydenckie w USA, który zwyciężył Joe Biden, a następnie spływające na rynek informacje o skutecznych szczepionkach na koronawirusa firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca. Jak wygląda sytuacja na wykresach głównych indeksów w Polsce, w Niemczech i USA?
Trzeci test poziomu 53000 na indeksie WIG
Dzisiejsza sesja na indeksie WIG zakończyła się świecą z długim górnym cieniem w nieprzypadkowym miejscu. Wcześniej okrągły poziom cenowy 53000 punktów dwukrotnie powstrzymywał dalsze wzrosty na indeksie. Istnieje więc zwiększone prawdopodobieństwo krótkiej przerwy we wzrostach przy obecnych poziomach. Oczywiście ewentualna korekta byłaby naturalną realizacją zysków po prawie 20% rajdzie i „złapaniem oddechu” przed dalszymi wzrostami. Dodatkowo, dolne ograniczenie kanału cenowego sprzed kilku miesięcy stanowi dodatkowy opór dla ceny. Mniej prawdopodobna opcja to przebicie poziomu 53000 „z marszu”. Wtedy kolejny przystanek to dość silny poziom na 55000 punktów, czyli poprzednie wsparcia z 2019 roku.
Wykres 1. Notowania indeksu WIG, interwał dzienny
Niemiecki DAX walczy z oporem
Również niemiecki indeks DAX znajduje się w kluczowym miejscu dla dalszego trendu. Poziom 13300 punktów począwszy od lipca kilkukrotnie stanowił barierę dla giełdowych byków. Konsolidacja po obecnym poziomem oporu trwa już od 10.11.2020. Być może popyta zbiera siły na skuteczny atak, w wyniku którego dojdzie do przebicia oporu. Gdyby doszło do korekty spadkowej, prawdopodobnie będzie to ruch powrotny do wybitej linii trendu spadkowego. Kolejne cele w przypadku przebicia obecnych poziomów to szczyty z lutego 2020 czyli okolice 13780 punktów.
Wykres 2. Notowania indeksu DAX, interwał dzienny
S&P500 odpoczywa po ATH (all-time high, historyczne maksima)
Zdecydowanie najlepiej spośród wszystkich 3 indeksów poczyna sobie amerykański S&P500. Notowania wybiły się na historyczne maksima z korekty w postaci trójkąta by znów popaść w niewielką konsolidację. Najbardziej prawdopodobną opcją jest dalszy ruch w górę i przebicie ostatnio wyznaczonych maksimów na poziomie 3646 punktów. Gdyby doszło do większej korekty spadkowej, byłaby ona prawdopodobnie ruchem powrotnym do wybitego dużego trójkąta, który formował się na wykresie S&P500 od początku września.
Wykres 3. Notowania S&P500, interwał dzienny
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję