Miniony tydzień był kolejnym z serii udanych na światowych rynkach akcji. Amerykański indeks S&P500 zanotował mocne rozpoczęcie tygodnia otwierając się z luką wzrostową i oscylował wokoło lokalnego technicznego oporu (5180 pkt.) do środy, czyli decyzji FED ws. stóp procentowych. Ostatecznie amerykański bank centralny pozostawił stopy na niezmienionym poziomie, czyli 5,25-5,50%. Podczas konferencji prezes Powell zasugerował, że aby redukcja stopy funduszy federalnych była właściwa, gremium musi nabrać większej pewności, że inflacja przesuwa się w stronę 2% celu.
Obecnie niepewność dotyczy ścieżki w drugiej połowie roku, w związku z niższą bazą oraz rosnącymi cenami surowców. Jeśli chodzi o tzw. projekcję „dot plot” (wykres przedstawiający oczekiwania co do ścieżki stóp procentowych poszczególnych członków FOMC), nie zmieniła się ona istotnie od wersji grudniowej – gremium nadal oczekuje około trzech obniżek stóp procentowych po 25 pb w tym roku. Jest to zakres zgodny z obecnymi prognozami rynkowymi. Co istotne, Prezes Powell zapowiedział także spowolnienie tempa redukcji sumy bilansowej, co było dodatkowym argumentem dla strony popytowej na rynku akcji podczas wczorajszej sesji. Finalnie S&P500 zyskał blisko 0,90% notując nowy historyczny poziom (ATH). Nieco lepiej wypadł technologiczny Nsdaq100 (+1,15%) – spółkom z tej grupy obniżki stóp procentowych sprzyjają w większym stopniu. Ostatecznie, na przestrzeni tygodnia S&P zyskał 2,29%, a technologiczny Nasdaq wzrósł o 2,85%. Na Starym Kontynencie w przypadku największych indeksów niemiecki DAX zanotował 1,50% wzrostu, natomiast francuski CAC40 stracił 0,15%.
Zobacz także: Dzisiaj czeka nas kolejna obniżka stóp procentowych! Który bank jest gotowy na luzowanie?
Nieco słabiej wypadł rodzimy rynek, gdzie indeks największych spółek zyskał 1,14% na przestrzeni tygodnia. Należy jednak nadmienić, że duży wpływ na zachowani indeksu miała sprawa związana z LPP z poprzedzającego tygodnia. Spółka przedstawiła wstępne wyniki za 4Q23 przed poniedziałkową sesją, które zostały pozytywnie przyjęte, jak również podczas telekonferencji z inwestorami przedstawiła swoje odpowiedzi na argumenty firmy Hidenburg Research. Tego dnia kurs spółki zyskiwał nawet ponad 30%, aby zakończyć sesję lekko ponad 20% wzrostem. Warto zaznaczyć, że obrót na LPP przekroczył 1,0 mld PLN czyli nieco ponad połowę całego dziennego obrotu na WIG20. W dalszej części tygodnia sytuacja się unormowała i kurs akcji oscylował wokoło poziomu 14000 PLN. Giełdzie nie pomagał także słabszy złoty, a relacja USD/PLN wraz z umocnieniem się dolara pod koniec tygodnia znalazła się w okolicy 4,00. Osłabienie dolara po konferencji FED było jedynie chwilowe i kurs EUR/USD znalazł się w zasięgu poziomu 1,095, jednak dolar pod koniec tygodnia odzyskał siłę i notowania znalazły się w okolicy 1,08.
Bazowe rynki obligacji pozytywnie zareagowały na gołębi przekaz z FED i rentowności 10-letnich obligacji rządu Stanów Zjednoczonych obniżyły się do okolic 4,20%, a rentowności analogicznych papierów niemieckiego rządu spadły do 2,32%. Odwrotną sytuację mogliśmy obserwować w przypadku rentowności 10-letnich polskiego rządu, które pod koniec tygodnia powróciły do podwyższonych poziomów w okolicy 5,55%.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
