Przedmiot, który jest mocno pożądany, może po latach być kultowy. Warto kupować go podwójnie, by jeden egzemplarz trzymać nierozpakowany w szafie. Najlepszym przykładem jest iPhone.
- iPhone pierwszej generacji w nierozpakowanym pudełku sprzedany za 63 356 USD.
- W sklepie kosztował 599 USD, co daje 106-krotne pomnożenie kapitału!
- Takich produktów, których warto nie otwierać z myślą o zysku, jest więcej.
- Zestaw LEGO „Żółty Zamek” z 1978 roku jest wart już prawie 10 000 USD, jeśli jest nierozpakowany, bo inaczej kosztuje ledwie… 300 zł!
Inwestowanie to świadome ryzykowanie kapitału dla osiągnięcia zysku, ze świadomością nieznajomości przyszłości. Co ciekawe, zdarza się też tak, że można zainwestować nieświadomie i całkiem nieźle na tym wyjść. Nierozpakowany przedmiot może być jak los na loterii.
Szczególnie dobrze można wyjść na nierozpakowanych iPhone’ach. Posiadacze iPhona w pudełku z 2007 roku zarobili na nim krocie.
100-krotne przebicie na nierozpakowanym iPhone
Pierwsza generacja iPhonów miała swoją premierę 29 czerwca 2007 roku. Od samego początku zyskiwały one ogromną popularność i bez wątpienia rozpoczęły rewolucję na rynku telefonów mobilnych. Sam Steve Jobs, który był na tamten moment prezesem Apple, stwierdził, że będzie to historyczna chwila i odmieni branżę komunikacyjną na zawsze. Tak też się stało.
Minęło już niemal 16 lat, a smartfony Apple ciągle się rozwijają i zyskują coraz to szersze grono wielbicieli. Rekord sprzedaży firmy został odnotowany w 2015 roku, kiedy sięgnęła ona 231 mln sztuk, natomiast w przeciągu tych wszystkich lat sprzedano łącznie około 2 mld sztuk.
Ostatnio na aukcji właśnie pierwsze modele iPhone’a odnotowują wysokie wartości, a na wieść o tym odnajdują się kolejni ich posiadacze. Trzeba jednak od razu uprzedzić, że chodzi o sprzęt całkowicie nienaruszony, w oryginalnym opakowaniu. Jest to jedyny warunek i tym samym czynnik, który tak bardzo podbija cenę na licytacji. Niby to tylko opakowanie, które przeważnie nie ma dla nas wartości i ląduje w koszu, a jednak po takim czasie, znaczy tak wiele.
Pierwsza taka licytacja odbyła się 30 września 2022 roku i od razu wiadomo było, że nierozpakowany iPhone I generacji to nie będzie tania rzecz. Telefon wystawiono początkowo za 2 500 USD i spodziewano się góra kilkukrotnego przebicia, a finalnie został sprzedany z cenę 39 339 USD, czyli blisko 16-krotnie wyższą! Wieść rozniosła się bardzo szybko i każdy marzył o tym, aby cofnąć się w czasie i zostawić swojego starego iPhona w opakowaniu… A przypomnijmy, że pierwotnie kosztował on w sklepach 599 USD.
Ostatnio odnalazł się jednak kolejny szczęściarz, a była nim tatuażystka z New Jersey Karen Green, która całkowicie przypadkiem została nieświadomą inwestorką. Otóż weszła ona w posiadanie pierwszego modelu iPhona wiele lat temu, ale z powodów osobistych nie zdecydowała się na jego użytkowanie. I tak przez te wszystkie lata leżał i czekał na swój moment. Nastąpił on 2 lutego 2023, kiedy telefon trafił na aukcję z taką samą ceną wywoławczą, czyli 2 500 USD, a zakończył z wartością 63 356 USD.
Zobacz także: Tydzień rozczarowujących wyników finansowych (Alphabet, Apple, Amazon, XTB) i kolejnych podwyżek stóp procentowych (Fed, EBC, BoE)
iPhone z 2007 - aukcja luty 2023
Źródło: LCG Auctions
Warto zwrócić uwagę, że w relatywnie krótkim okresie 5 miesięcy cena nierozpakowanego iPhone’a skoczyła więc o 61%. Co będzie dalej? Na pewno warto przeszukać szafki w poszukiwaniu nierozpakowanego, starego kultowego sprzętu…
Folijka odmienia cykl życia komiksu
Przykład iPhone’a poniekąd należy do wyjątków, za sprawą popularności, jaką zdobyła marka Apple. Taki sprzęt, jak telefony, nie ma bowiem zazwyczaj wielkiej wartości kolekcjonerskiej.
Natomiast są pewne charakterystyczne przedmioty, które od wielu lat słyną ze swojego kolekcjonerskiego charakteru. Wymienić tutaj należy przede wszystkim komiksy, ponieważ niektóre z egzemplarzy zachowane w idealnym stanie w opakowaniach, liczą sobie kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat i co roku zyskują na wartości.
Niewiarygodne, jak czasami zwykła folijka potrafi odmienić cenę jej zawartości. Najdroższy z komiksów - Amazing Fantasy No. 15 (1962) – który zachowany jest do dnia dzisiejszego w stanie fabrycznym - sprzedał się w 2021 roku za 3,6 mln USD. Obecnie jego wartość szacowana jest już na 5,4 mln USD. W sprzedaży natomiast ukazał się początkowo z ceną 12 centów, a obecnie jego zwykły (używany) egzemplarz można zdobyć nawet i za 50 zł (równowartość ok. 10 USD).
Zobacz także: Miliarderzy podpowiadają w co zainwestować pieniądze, żeby w ciągu kolejnych 5 lat na tym zarobić. Wskazują na dokładne branże i obszary geograficzne
Komiks „Amazing Fantasy No. 15” – egzemplarz użytkowany
Źródło: allegro.pl
Komiks „Amazing Fantasy No. 15” – egzemplarz kolekcjonerski
Źródło: comics.ha.com
Jak zarobić na zamku z LEGO
W ostatnim czasie zyskują na popularności również zestawy kolekcjonerskich klocków LEGO. Są to przeważnie limitowane wydania, które jednak również powinny pozostać nieodpakowane, jeśli mamy liczyć na wzrost ich wartości w czasie. Trochę to absurdalne, ponieważ klocki LEGO są również bardzo popularną i rozwijającą zabawką dla dzieci. Jednak być może warto, by zamiast kolejnej monety bulionowej na półce stało opakowanie LEGO Star Wars Sokół Millennium.
Najdroższy egzemplarz kolekcjonerski LEGO wyceniany jest na około 9 915 USD – chodzi o „Żółty Zamek” z 1978 roku. Jednak cena ta może spaść nawet poniżej 300 zł, jeżeli był wcześniej użytkowany. Także nie każdy z szczęśliwych jego posiadaczy może liczyć na szybki dorobek, jeżeli za dzieciaka nie przemyślał sprawy…
Zobacz także: List Buffetta do akcjonariuszy - legendarny inwestor zdradza "tajemniczy składnik" swojego portfela
LEGO „Żółty Zamek” – egzemplarz użytkowany
Źródło: allegro.pl
LEGO „Żółty Zamek” - egzemplarz kolekcjonerski
Źródło: brickeconomy.com
