Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Można już płacić polską "kryptowalutą" EraCoin. Ale gdzie i za co?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

BitEvil poinformował wczoraj, że 11 stycznia ruszyły pierwsze płatności pseudo kryptowalutą EraCoin. Na ten moment możliwości wykorzystania tokenów jest niewiele. Trudno również powiedzieć na jakiej podstawie określany jest kurs monet, których ilość w portfelu zależy wyłącznie od czasu i interakcji użytkownika z innymi osobami.

 

Pod koniec grudnia ubiegłego roku spółka BitEvil poinformowała, że uruchomiona została możliwość ‘kopania’ tokenów EraCoin. Od wczoraj, osoby, które weszły w posiadanie monet, mogą dokonywać nimi płatności.

Spółka BitEvil, twórcy EraCoin, rozpoczęli kolejny etap na drodze prowadzącej do wprowadzania kryptowaluty na polski rynek. Od 11 stycznia, użytkownicy aplikacji będą mogli płacić tokenami EraCoin w wybranych punktach obsługujących płatności Snipay (terminal płatniczy umożliwiający łatwe przyjmowanie płatności Bitcoinem i innymi kryptowalutami) lub wymienić wykopane EraCoiny na produkty w dedykowanym sklepie platformy EraCoin.” – czytamy w komunikacie prasowym.

Reklama

 

Na ten moment liczba miejsc, w których użytkownicy EraCoina będą mogli wykorzystać swoje tokeny jest dość ograniczona. BitEvil podaje, że płatności EraCoinem obsługuje warszawski coctailbar Woda Ognista. Płatności będzie przyjmował również sklep internetowy Fuki Stuff (na stronie sklepu znajdziemy tylko informację o tym, że „wkrótce będziemy mogli płacić za pomocą EraCoinów”). Sklep Fuki Stuff jest przy tym produktem spółki BitEvil, o czym ta informuje na swojej stronie internetowej. O dedykowanym sklepie dla płatności EraCoinem wiemy tylko tyle, że ma powstać, gdyż poza wzmianką w komunikacie spółki, nie znajdziemy żadnych informacji o jego istnieniu.

Nie sposób również powiedzieć za co tak naprawdę będziemy w stanie zapłacić EraCoinami. Choć w komunikacie jest mowa o ‘płaceniu tokenami w wybranych punktach obsługujących płatności Snipay’, to twórcy EraCoina informują, że „tokeny EraCoin wydaje się na proporcjonalne rabaty względem ceny wybranych produktów ze zniżką”. Nie ma tu więc mowy o możliwości dokonywania pełnych płatności za produkty czy usługi, a jedynie o ‘kupowaniu’ rabatów.

 

Kryptowaluta?

Główną kontrowersją związaną z EraCoinem jest to, że twórcy nazywają go kryptowalutą, choć w zasadzie nie ma żadnych podstaw, by uznać to za prawdę. Kluczowym faktem jest to, że spółka nie opublikowała tzw. White Paper, zawierającego najważniejsze informacje na temat projektu, a także nie udostępniła kodu źródłowego. EraCoin może więc być jedynie produktem podpinającym się pod popularność kryptowalut – sprytnym zabiegiem marketingowym. W końcu BitEvil jest spółką działającą w zakresie ‘produkcji, marketingu cyfrowego i niestandardowych, zindywidualizowanych usług’. Co więcej, w komunikacie prasowym BitEvil czytamy: "Jeszcze w tym roku planujemy wykorzystanie mechanizmów blockchain do zwiększenia elastyczności, bezpieczeństwa i zaufania do kryptowaluty EraCoin", co ewidentnie pokazuje, że twórcy EraCoin nie wiedzą jak działają waluty cyfrowe lub próbują wprowadzic użytkowników w błąd. Kryptowaluta nie może bowiem nagle zacząć korzystać z blockchain - musi on znajdować się w kodzie źródłowym od samego początku, nie może pojawic sie później, w fazie rozwoju.

Reklama

 

Co do samego ‘kopania’ EraCoina, to nie odbywa się ono na takiej samej zasadzie jak kopanie prawdziwych kryptowalut. Wystarczy wziąć pod uwagę sam fakt, że liczba EraCoinów jakie posiadamy, zależy wyłącznie od dwóch aspektów – czasu od momentu zarejestrowania się w aplikacji i liczby interakcji z innymi użytkownikami/potencjalnymi użytkownikami. Na ten moment różnorodność interakcji jest tutaj mocno ograniczona. Skupiają się one głównie na polecaniu nowych członków sieci, udostępnianiu informacji w serwisach społecznościowych, a także podawaniu marek, które chcielibyśmy zobaczyć w ofercie produktowej. Jak widać, są to zatem działania skupiające się wokół rozbudowy projektu – rekrutacji nowych użytkowników i badaniu rynku w kontekście produktów i usług, które użytkownicy chcieliby nabyć ze zniżką wynikającą z EraCoinowych rabatów.

 

Ile wart jest EraCoin?

Obecnie aplikacja spółki BitEvil (dostępna na stronie eracoin.com) dostępna jest w wersji Beta 0.2.2 i oferuje niewiele informacji i funkcji. Działa z poziomu przeglądarki i jest obsługiwana w systemie iOS i Android.

Kopanie EraCoinów nie wiąże się praktycznie z żadnym kosztem w postaci energii. Aplikacja dodaje tokeny do naszego konta nawet wtedy, gdy ona sama jest wyłączona. Nie wymaga nawet tego, by uruchomiona była  przeglądarka, czy choćby komputer. W ciągu doby uzyskać można obecnie około 5 EraCoinów, co oznacza, że osoby, które przystąpiły do ‘wydobycia’ na samym początku mogą posiadać obecnie kilkadziesiąt lub kilkaset monet, w zależności od tego, jak aktywnie polecały aplikację swoim znajomym.

Reklama

 

Czy to dużo? Na ten moment trudno powiedzieć, gdyż wspomniany sklep Fuki Stuff jeszcze nie obsługuje płatności EraCoinem. Z kolei coctailbar Woda Ognista potwierdził, że przyjmuje płatności EraCoinami poprzez terminal SNIPAY. Terminal wskazuje obecnie kurs EraCoina odpowiadający 1,00 PLN. Tokeny EraCoin nie są przedmiotem obrotu na żadnej giełdzie kryptowalut (w grudniu BitEvil informował, że zamierza uruchomić dedykowaną giełdę, pozwalającą wymienić tokeny EraCoin na inne waluty). Nie sposób powiedzieć więc na czym bazuje wycena w terminalu SNIPAY i czy kurs ten będzie podlegał wahaniom.

 

Płatność EraCoinem poprzez terminal SNIPAY mogłaby sugerować, że jest to faktyczna kryptowaluta, jako że SNIPAY służy właśnie do obsługiwania płatności walutami cyfrowymi. Jest to jednak dość nowy produkt i nie jesteśmy w stanie wiele o nim powiedzieć. Niewiele informacji znajdziemy o nim na jego stronie internetowej i profilach w mediach społecznościowych. W kontekście firm wykorzystujących terminal SNIPAY jedyna informacja dotyczy wspomnianego coctailbaru w Warszawie.

 

Reklama

Choć BitEvil uruchomił możliwość kopania i płatności EraCoinem, to o produkcie wciąż wiemy niewiele i dużo wskazuje na to, że jest on wciąż na etapie wczesnego rozwoju/adaptacji. Przyszłość pokaże nam, czy EraCoin okaże się sukcesem jako produkt, niezależnie od tego, że próbuje wprowadzać w błąd swoich użytkowników, nazywając sie kryptowalutą i nazywając zbieranie punktów lojalnościowych "kopaniem". Weryfikacja będzie odbywała się na naszych oczach, a będzie nią zachowanie kursu akcji spółki BitEvil.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Jakub Wilk

Jakub Wilk

Redaktor portalu FXMAG. Zwolennik łączenia analizy technicznej i fundamentalnej, ze szczególnym uwzględnieniem polityki banków centralnych. Pasjonat rynku metali szlachetnych.


Reklama
Reklama