21 maja na największym i najpopularniejszym serwisie poświęconym notowaniom kryptowalut - Coin Market Cap - pojawiły się notowania Dascoina (DASC), wzbudzającego wiele kontrowersji projektu, przez niektórych uznawanego za piramidę finansową podszywającą się pod kryptowalutę. Dla entuzjastów projektu jest to kolejny dowód na rozwój Dascoina i ostateczne potwierdzenie, że DASC to waluta cyfrowa.
Wielki debiut i wielki blamaż
27 kwietnia miał miejsce szumnie zapowiadany debiut Dascoina na giełdach kryptowalut, takich jak BTC-Alpha oraz CoinFalcon. Cena wejścia na giełdę została ustalona na 1 USD, szybko jednak zostało to zweryfikowane przez rynek, gdyż w ciągu doby notowania spadły niemal do zera, aby następnie zatrzymać się na poziomie poniżej 20 centów. Mimo niskiego wolumenu, orderbook był bezlitosny dla Dascoina, notując kilkukrotnie większą liczbę zleceń sprzedaży niż kupna.
DASC/USD H4, BTC-Aplha
Dascoin na Coin Market Cap
W momencie rozpoczęcia notowań na Coin Market Cap, Dascoin znajduje się w okolicach 1400 miejsca w rankingu ze względu na brak informacji na temat kapitalizacji (o które może być trudno ze względu na mocno zcentralizowany charakter projektu). Ponad 80% obrotu generuje para DASC/BTC na niewielkiej giełdzie CoinFalcon, notując niecałe 225 tys. USD wolumenu dziennego (na 22 maja). Mimo zwiększenia obrotów (które wciąż trudno nazwać wysokimi), rynek na parach z DASC wciąż jest niemal jednostronny - dominacja zleceń sprzedaży jest ewidentna.
Przy obecnej cenie (ok. 0,18 USD i 2100 Satoshi) zakup tokenu na giełdzie jest korzystniejszy niż nabywanie licencji. Brak popytu na giełdach pokazuje, że siłą projektu Dascoina był marketing wielopoziomowy i płynące z niego korzyści, nie zaś sam token i możliwości jego wykorzystania.
Coin Market Cap to gwarancja jakości?
Samo wejście na CMC nie jest wielkim osiągnięciem dla Dascoina, choć przez długi czas jego przeciwnicy twierdzili, że nie jest on kryptowalutą skoro nie znajduje się na wspomnianej witrynie. Coin Market Cap nie gwarantuje w żaden sposób jakości i rzetelności projektów, a jedynie agreguje dane z giełd kryptowalut, budując na tej podstawie ranking kapitalizacji, wolumenu i określając estymowaną wartość kryptowaluty lub tokenu. Stąd też, jeżeli Dascoin zaczął być pod koniec kwietnia notowany na giełdach, kwestią czasu było jego pojawienie się na CMC.
Dla przypomnienia, projekt BitConnect (BCC), który jest upadła piramidą finansową wciąż znajduje się na stronie Coin Market Cap, co więcej - przed swoim upadkiem w styczniu - notowany był w pierwszej dwudziestce projektów o najwyższej kapitalizacji.
Skąd tyle szumu wokół Dascoina?
Dascoin to projekt stworzony przez Netleaders (wcześniej Coinleaders), będący wg twórców „hybrydową walutą zaufania”. Od początku swojego istnienia był dystrybuowany jedynie w formie licencji, za które użytkownik otrzymywał wirtualne cykle, które mógł „wybić” (mintować) na tokeny Dascoina, co jednak było procesem czasochłonnym. Dopiero 27 kwietnia Dascoin pojawił się na zewnętrznych (innych niż Das Exchange) giełdach. Sam projekt oparty jest na marketingu wielopoziomowym (MLM), zachęcając do polecania go innym i zakupu licencji poprzez afiliację. Dascoin wzbudzał wiele podejrzeń co do tego czy rzeczywiście jest kryptowalutą - przez długi czas (do I połowy 2018 r.) nie był otwarto źródłowy (open source), co jest istotną cechą dystynktywną walut cyfrowych, a jego użytkownicy dopiero niedawno otrzymali adresy publiczne, pozwalające dokonywać transferów między sobą.
Nie zmienia to jednak faktu, że obecnie opublikowany na Github kod źródłowy Dascoina oparty jest na blockchainie kryptowaluty BitShares (BTS) i obejmuje jedynie sam portfel, wciąż nie ujawniając w jaki sposób działa skomplikowany algorytm „wybijania” (mintingu) cykli na tokeny DASC. Nie da się jednak ukryć, że projekt Netleaders posiada obecnie tokeny użytkowe oparte na kodzie źródłowym kryptowaluty BitShares.
Osobiście odradzam inwestowanie w projekty kryptowalutowe (podszywające się pod kryptowaluty), których dystrybucja oparta jest na marketingu wielopoziomowym i całkowicie zcentralizowanej emisji, podobnie jak Polskie Stowarzyszenie Bitcoin.
Więcej informacji na temat samego projektu Dascoin, a także research i moją opinię możesz poznać, oglądając 19. odcinek naszego programu satyryczno-edukacyjnego „O kryptowalutach”:
Czytaj także: 19. O kryptowalutach - Grill i rozmowa o DasCoinie nad przepaścią
Coin Market Cap to największy i najczęściej odwiedzany serwis poświęcony kryptowalutom i ich notowaniom. Na witrynie znajdziemy m.in. ranking walut cyfrowych wg ich rynkowej kapitalizacji, zestawienia giełd kryptowalut i ich obrotów na konkretnych instrumentach (parach walutowych), a także użyteczne dane na temat globalnej sytuacji rynku kryptowalut. Sama strona, obchodząca niedawno piąte urodziny, również niejednokrotnie wzbudzała liczne kontrowersje, głównie ze względu na sposób prezentowania notowań i aktualizacji danych.
Czytaj także: Rebranding Coin Market Cap – kontrowersyjny hegemon obchodzi piąte urodziny
