Najwieksza giełda kryptowalut pod względem wolumenu handlowego, jaką jest zarejestrowana na terenie Malty Binance, wg maltańskiego regulatora finansowego nie ma uprawnień do działania na terenie kraju, a także nigdy nie występowała o udzielenie licencji na działalność jako giełda kryptowalut. Jest to o tyle istotne, że czołowa giełda jak dotąd przedstawiała się jako podmiot działający właśnie pod maltańską jurysdykcją.
Założona w Chinach w połowie 2017 r. giełda kryptowalut Binance ze względu na rosnące napięcia regulacyjne w rodzimym kraju przeniosła swoją działalność na Maltę, jako jeden z pierwszych kryptowalutowych biznesów. Miało to miejsce pod koniec marca 2018 r. Od tamtego czasu Binance nieprzerwanie stoi na czele giełd kryptowalut zarówno pod względem wolumenu obrotu, jak i liczby użytkowników, tym samym będąc jednym z kluczowych czynników mających wpływ na sentymenty na rynku kryptowalut.
W piątek 21 lutego maltański nadzór finansowy MFSA dość niespodziewanie wydał publiczne oświadczenie, w którym zaznacza, że giełda Binance nie jest zarejestrowana na Malcie jako podmiot zajmujący się obrotem kryptowalutami i nie posiada licencji na prowadzenie takiej działalności na terenie kraju. Tym samym nadzór finansowy poinformował o szczegółowym przyjrzeniu się działalności Binance w celu sprawdzenia czy giełda nie łamie maltańskiego prawa.
Jeżeli MFSA wyda ostrzeżenie wobec Binance lub nałoży na giełdę karę finansową, może to odbić sie na rynku kryptowalut.
Kwestia jurysdykcji, pod którą podlega Binance po raz kolejny otwiera kwestię tego, gdzie znajdują się rzeczywiste biura firmy. Prezes i założyciel giełdy Changpeng Zhao pytany o to, zawsze odpowiada że giełda działa w zdecentralizowanym modelu, a jej pracownicy są rozrzuceni po całym świecie.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję