Chicagowska giełda instrumentów pochodnych Cboe wycofała swój wniosek o możliwość uruchomienia Bitcoin ETF. Wniosek złożony u amerykańskiego regulatora finansowego SEC był najmocniej oczekiwanym i uznawanym za najbardziej prawdopodobny do zaakceptowania przez nadzór finansowy.
O wycofaniu wniosku giełdy Cboe, która w kooperacji z VanEck i SolidX, planowała uruchomić fundusz notowany na giełdzie śledzący kurs bitcoina (BTC), poinformował Eduardo Aleman, sekretarz SEC, w środę 23 stycznia. Do samego wycofania wniosku przez Cboe doszło dzień wcześniej.
Jest to o tyle istotne, że propozycja Bitcoin ETF Cboe wraz z VanEck i SolidX była najbardziej oczekiwana przez rynkowych obserwatorów i wiązano z nią największe nadzieje, m.in. ze względu na replikację fizyczną funduszu, która oznaczała bezpośrednie przełożenie na popyt i notowania BTC. ETF na bitcoina proponowany przez Cboe miał także otworzyć drogę do ekspozycji portfela na BTC inwestorom instytucjonalnym, którzy obecnie nie mogą pozwolić sobie na tak wysokie ryzyko depozytowe.
Czytaj także: Bitcoin ETF przyniesie więcej szkód niż pożytku?
Wniosek chicagowskiej giełdy Cboe został złożony w SEC w czerwcu 2018 r. Ostateczna, dwukrotnie odraczana, decyzja amerykańskiego regulatora w sprawie rozpatrzenia wniosku giełdy Cboe miała nastąpić 27 lutego 2019 r.
Mimo, że powód decyzji Cboe nie jest znany, to pokrywa się on z pesymistycznymi prognozami, która odrzucały możliwość wprowadzenia ETF-ów na BTC w Stanach Zjednoczonych w 2019 r., chociażby ze względu na aktualne zawieszenie prac rządu.
Jan van Eck, założyciel funduszu VanEck, w wywiadzie dla CNBC przyznał, że wniosek został "czasowo wycofany", co oznacza że najprawdopodobniej zostanie on złożony ponownie, w nieznanej formie oraz terminie.
Czytaj także: SEC: Kto i w jaki sposób kontroluje najważniejszy rynek finansowy świata?
