Wences Casares, prezes firmy Xapo, oferującej mobilne płatności w BTC oraz członek zarządu PayPal, w tekście opublikowanym w zeszłym miesiącu na portalu Kana&Katana stwierdził, że bitcoin (BTC) w ciągu najbliższych 7-10 lat może kosztować nawet milion dolarów. Oprócz tego przyznał on, że nieodpowiedzialnym ze strony zarządzających portfelami inwestycyjnymi jest nie przeznaczenie przynajmniej 1% ich wartości właśnie na BTC.
Wences Casares w swoim artykule dzieli się wieloma opiniami, które z pewnością przypadną do gustu entuzjastom kryptowalut. Wg niego, szanse na rynkowy sukces bitcoina są aktualnie wyższe niż 50%. Jeżeli do tego dojdzie, będzie on funkcjonował jako codzienna alternatywa dla narodowych walut fiducjarnych, z których ludzie będą korzystać rzadziej, zwłaszcza w krajach, w których usługi bankowe nie są rozwinięte. Zamiast „pogromcy dolara”, bitcoin będzie międzynarodowym, apolitycznym standardem wymiany wartości.
Casares stwierdził również, że w ciągu dekady bitcoin może kosztować nawet 1 mln dolarów, jeśli sieć będzie funkcjonować bez komplikacji, a przyrost jego popularności zostanie zachowany.
Dlaczego akurat milion? Wg Casaresa, kapitalizacja BTC oscyluje wokół iloczynu 7 tys. dolarów i liczby posiadaczy bitcoina, co potencjalnie oznacza że jeżeli 3 mld osób będzie go posiadać, to kapitalizacja wyniesie 21 bln. Wówczas 1 BTC będzie warty 1 mln dolarów.
Tekst porusza również kwestie funduszy inwestycyjnych i dywersyfikacji ich portfeli. Wg założyciela Xapo, każdy z funduszy dysponujący 10 mln portfelem powinien zainwestować przynajmniej 100 tys. dolarów (1% wartości portfela) w bitcoina, gdyż jeśli BTC wzrośnie do 1 miliona w ciągu dekady, to sama jego wartość w portfelu przekroczy jego całkowitą wartość ponaddwukrotnie.
Czytaj także: Bitcoin (BTC) za 10 lat będzie największą siecią płatniczą świata
