Największa giełda na świecie pod względem wolumenu, jaką jest Binance, poinformowała w środę 16 stycznia o zamrożeniu znacznej sumy środków ulokowanych na platformie, które najprawdopodobniej pochodzą z poniedziałkowego ataku hakerskiego na giełdę Cryptopia.
Czytaj także: Cryptopia okradziona przynajmniej na 3,6 mln dolarów
Czołowa nowozelandzka giełda kryptowalut Cryptopia została okradziona na - jak sama określa - „znaczną” sumę, szacowaną obecnie na przynajmniej 3,6 mln dolarów. Wstępnie mówi się o kradzieży jednostek Ethereum (ETH) o wartości ok. 2,4 mln oraz tokenu ERC20 (opartego na smart kontrakcie Ethereum) o nazwie Centrality (CENNZ) o wartości ok. 1,2 mln dolarów. Sprawą zajmuje się nowozelandzka policja, zaś sama platforma handlowa od poniedziałku 14 stycznia jest nieaktywna, a środki klientów zamrożone. Termin przywrócenia działalności giełdy nie jest obecnie znany.
Prezes giełdy Binance, Changpeng Zhao, poinformował na Twitterze, że administracja jego giełdy zdołała zamrozić środki w Ethereum, które najprawdopodobniej zostały skradzione z Cryptopii. Przyznał on również, że nie rozumie dlaczego atakujący podjeli tak ryzykowny krok, wysyłając znaczną część środków na Binance. Dodał on również, że nie bez satysfakcji informuje o zablokowaniu skradzionych funduszy, co jednak może być krytykowane przez radykalnych zwolenników decentralizacji.
Jeśli przypuszczenia, że zamrożone na Binance środki pochodzą z kradzieży dokonanej na Cryptopii się potwierdzą, będzie oznaczało to że zostaną zwrócone giełdzie, tym samym zmniejszając jej stratę.
Sama szacowana na 3,6 mln dolarów kradzież również nie byłaby ogromnym ciosem w stabilność finansową giełdy, która zagrażałaby dalszej działalności platformy. Ostateczny bilans strat nie jest aktualnie znany, jednak trudno przypuszczać, że Cryptopia nie podejmie prób zwrotu środków utraconych przez klientów w wyniku ataku.
Aktualnie fundusze wszystkich klientów giełdy są zamrożone, co jest kolejnym argumentem za tym, aby nie lokować swoich środków na giełdach kryptowalut.
Czytaj także: Giełda HitBTC blokuje wypłaty swoich klientów