Powrót amerykańskich inwestorów po poniedziałkowym dniu wolnym przyniósł kontynuację wyprzedaży tamtejszych obligacji w ramach nadgonienia zmian w Europie dzień wcześniej. Krzywa UST podniosła się w ruchu tym razem wystramiającym.
Krótki koniec (2Y) wzrósł o 3 pb. do 3,20%, środek krzywej (10Y) o 8 pb. do 3,31%, a długi koniec (30Y) o 10 pb. do 3,39%. W tle miała miejsce zgodna z rynkowymi oczekiwaniami publikacja o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Drogą korelacji rentowność obligacji europejskich także rosła, ale w porównaniu do ostatnich sesji już tylko symbolicznie. Większość tenorów włoskiej krzywej nawet obniżyła się. W przypadku niemieckiej krzywej natomiast odnotowaliśmy wzrosty na głównych węzłach krzywej o 1, 2 i 3 pb. do odpowiednio 1,14% (2Y), 1,76% (10Y) i 1,96% (30Y). Dzisiaj kluczowe będzie wystąpienie J. Powella. Oczekujemy, że będzie on w większym stopniu niż na ostatniej konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC w ubiegłym tygodniu zauważał problemy, jakich gwałtowne zacieśnienie monetarne może dostarczyć amerykańskiej gospodarce. W efekcie wypowiedzi mogą być odebrane, jako relatywnie gołębie. Koresponduje z tym widoczne w trakcje sesji azjatyckiej umocnienie obligacji.
Umocnienie polskiego długu po dłuższym czasie
Po ośmiu spadkowych seriach krajowe SPW we wtorek odrobiły część strat. Krzywa ich dochodowości obniżyła się na całej długości w wypłaszczającym ruchu. Krótki koniec (2Y) obniżył się o 27 pb. do 7,98%, środek krzywej (5Y) o 39 pb. do 8,06%, a długi koniec (10Y) o 42 pb. do 7,73%. Zmienność na kontraktach PLN IRS ponownie była niższa. Spadki odnotowała także krzywa PLN FRA. W tle wypowiadał się Henryk Wnorowski z RPP, który przypomniał, że istnieje przestrzeń do kolejnych dwóch podwyżek po 50-75 pb., co implikuje lokalny szczyt cyklu na 7,0-7,5% na stopie referencyjnej, istotnie poniżej obecnej ścieżki PLN FRA.
Dzisiaj spodziewamy się kontynuacji umocnienia SPW. Wpisywać się w to będą oczekiwane przez nas impulsy zarówno krajowe (spowolnienie wzrostu sprzedaży detalicznej) oraz z rynków bazowych (niejastrzębi wydźwięk wypowiedzi J. Powella).
