rynek nieruchomości mieszkaniowych w USA

Pierwszy dzień przedświątecznego tygodnia przyniósł wahania nastrojów na rynkach. Europejska sesja stała pod znakiem ożywienia apetytu na ryzyko i wzrostu głównych indeksów akcyjnych. Nadzieje na szybką wygraną banków centralnych z inflacją wysunęły się na pierwszy plan, a obawy o recesję zostały odłożone na bok.

Paliwem dla apetytu na ryzyko stały się także zapowiedzi kierownictwa Chin o tym, że w przyszłym roku gospodarka Państwa Środka (w tym sektor prywatny) będzie dodatkowo stymulowana, aby podnieść konsumpcję. Informacje z Chin wsparły też rynki energii i metali. Osłabienie oczekiwań na podwyżki stóp Fed spotkało się także z reakcją rynku walutowego. Dolar osłabiał się wobec głównych walut, euro umocniło się po serii ubiegłotygodniowych jastrzębich komentarzy ze strony przedstawicieli EBC. Spekulacje co do jastrzębiego piwotu Banku Japonii dodatkowo wspierały notowania jena. Rentowności japońskich obligacji 5-letnich osiągnęły najwyższy poziom od 7 lat. Po decyzji (więcej w przeglądzie wydarzeń) jen dalej się umacniał, a rentowności szły w górę. Rentowności obligacji 10-letnich na innych rynkach bazowych także wzrosły, szczególnie w Wlk.Brytanii (w trakcie sesji nawet o 15pb) w oczekiwaniu na rozpoczęcie sprzedaży obligacji skupionych interwencyjnie w październiku. W kraju notowania złotego pozostawały w trendzie bocznym, rentowności obligacji lekko wzrosły, podążając za rynkami bazowymi. W trakcie amerykańskiej sesji nastroje się pogorszyły i widoczne to było głównie w postaci spadku głównych indeksów akcyjnych na Wall Street.

✕

Dziś spora dawka wydarzeń makro na świecie i w Polsce. Zanim rynki przetrawią decyzję „ostatnich samurajów”, napłyną dane o niemieckiej inflacji PPI (8.00), trochę później poznamy porcję krajowych wskaźników za listopad (10.00), a następnie decyzja MNB (14.00) oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości za listopad (14.30) i na koniec wskaźnik koniunktury konsumenckiej dla strefy euro za grudzień (16.00).

✕

Nasze szacunki dla publikowanych dziś krajowych wskaźników makro są w większości powyżej konsensusu, ale nie na tyle istotnie, aby oznaczało to zasadniczo inną ocenę trendów w gospodarce. W przypadku dynamiki płac nasz relatywnie wysoki szacunek uwzględnia w dużym stopniu jednorazowe „premie” w części branż. Z kolei w przypadku produkcji przemysłowej nasz szacunek uwzględnia relatywną odporność krajowego przetwórstwa na spowolnienie globalnej koniunktury. W przypadku inflacji PPI widzimy dalszą, wyraźną dezinflację, mimo że nasz szacunek jest nieco powyżej konsensusu.

✕

MNB zamknie burzliwy w tym roku sezon decyzji banków centralnych w naszym regionie. Powszechnie oczekuje się utrzymania status quo w węgierskiej polityce pieniężnej, przy narastających wyzwaniach i problemach gospodarczych.

✕

Dzisiejsze dane ze strefy euro powinny stać pod znakiem normalizacji. Ustępowanie szoku energetycznego i dezinflację będzie widać w inflacji PPI z Niemiec za listopad. Normalizację powinniśmy zobaczyć też w grudniowym odczycie nastrojów konsumentów w strefie euro.

Dane z amerykańskiego rynku nieruchomości za listopad (pozwolenia na budowę, rozpoczęte budowy domów) zapewne pokażą wyhamowanie aktywności – ale nie będzie to zaskoczeniem, bo tendencje te są już widoczne od kilku miesięcy.

Przegląd sytuacji na rynkach finansowych

✕