Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

od czego zależy rynek obligacji

Po tym jak we wrześniu stopy procentowe nieoczekiwanie spadły aż o 75 punktów bazowych nikt nie oczekiwał, że Ministerstwo Finansów utrzyma obecną ofertę obligacji oszczędnościowych. No i rzeczywiście, od października oferta się zmieni. Z tym, że po obniżce stóp obligacje indeksowane inflacją będą… jeszcze atrakcyjniejsze, bo marża odsetkowa pójdzie w górę. Czyżby nadchodzące wybory były w stanie przekreślić elementarne prawa ekonomii?

 

 

Stopy w dół, a oprocentowanie obligacji… w górę

Reklama

Ministerstwo Finansów w poniedziałek ustaliło nowe warunki emisji detalicznych obligacji skarbowych, które wejdą w życie od 1 października. Oczekiwano, że po wrześniowej - dużo mocniejszej od oczekiwań - obniżce stóp procentowych NBP, oprocentowanie obligacji oszczędnościowych również spadnie. Tak się jednak nie stało.

 

Zobacz również: Inflacja w Polsce – oto co jest potrzebne do jej opanowania

 

 

Reklama

Nowe oprocentowanie obligacji o zmiennym oprocentowaniu opartym o stopę referencyjną NBP sprzedawanych w październiku, wyniesie 6,50 proc. dla obligacji jednorocznych (ROR) i odpowiednio 6,75 proc. dla dwuletnich (DOR). Dotychczas (do końca września) obligacje jednoroczne były oprocentowane na 6,75 proc., a obligacje dwuletnie na 6,85 proc. Co ciekawe marża odsetkowa dwuletnich obligacji (liczona od stopy referencyjnej NBP) pójdzie w górę z obecnych 0,10 proc. aż do 0,50 proc.

Oprocentowanie trzyletnich obligacji (TOS) pozostanie bez zmian, czyli na obecnym poziomie 6,85 proc. rocznie.

Prawdziwym hitem mogą stać się jednak obligacje indeksowane inflacją, w których nie tylko oprocentowanie nie spadło, ale marża odsetkowa została podniesiona przez Ministerstwo Finansów.

I tak obligacje czteroletnie (COI) utrzymają obecne oprocentowanie w pierwszym roku na poziomie 7 proc., jednak marża odsetkowa wyniesie 1,25 proc. ponad inflację w kolejnych latach (dotychczas był to 1 proc.).

Obligacje dziesięcioletnie (EDO) również utrzymają obecne oprocentowanie w pierwszym roku na poziomie 7,25 proc., jednak marża odsetkowa wyniesie 1,50 proc. ponad inflację w kolejnych latach (dotychczas było to 1,25 proc.).

Reklama

Obligacje sześcioletnie rodzinne (ROS, tylko dla beneficjentów 500+) utrzymają obecne oprocentowanie w pierwszym roku na poziomie 7,20 proc., natomiast marża odsetkowa wzrośnie do 1,75 proc. ponad inflację w kolejnych latach (dotychczas było to 1,50 proc.).

Jeśli chodzi zaś o obligacje dwunastoletnie rodzinne (ROD, tylko dla beneficjentów 500+), to utrzymają obecne oprocentowanie w pierwszym roku na poziomie 7,50 proc., natomiast marża odsetkowa wzrośnie do równych 2 proc. ponad inflację w kolejnych latach (dotychczas było to 1,75 proc.).

 

Sprawdź także: Bezrobocie w Polsce - mamy najnowsze dane za sierpień 2023 roku. Jak reaguje złoty (PLN)?

 

Reklama

 

Decyzja o uatrakcyjnieniu warunków obligacji oszczędnościowych indeksowanych inflacją po tym jak doszło do obniżki stóp procentowych banku centralnego jest bezprecedensowa i Ministerstwo Finansów dotychczas nie sięgało po takie „zachęty”. Resort finansów nie kryje się z tym, że oferta jest „niezwykle atrakcyjna”, a Sebastian Skuza, sekretarz stanu w MF, w komunikacie prasowym dodał, że „Dzięki tym decyzjom, Polacy nadal będą mogli elastycznie lokować swoje środki w długim horyzoncie czasowym i otrzymać jeszcze korzystniejsze oprocentowanie przez kolejne lata oszczędzania, korzystając z szerokiej sieci dystrybucji oferowanej przez dwa wiodące krajowe banki.”

Od początku roku zakupiono obligacje oszczędnościowe o wartości niemal 29 mld złotych.

 

Czytaj również: Ukryte działania NBP - ostrzega analityk. “Jak długo tak będzie? Do wyborów?” Co z kursem złotego (PLN)?

Czytaj więcej