- Spółka zamiast pojawić się na rodzimym rynku akcji wybrała debiut w USA
- Firma weszła w postępowanie restrukturyzacyjne, bo nie jest w stanie zebrać nowego finansowania ani złożyć sprawozdania
- Jej akcje runęły o 99,6% w zaledwie 3 lata
Od hitu inwestycyjnego do totalnej klapy w 3 lata
Akcje Cazoo, brytyjskiej spółki zarządzającej portalem do sprzedaży używanych samochodów, szorują po dnie. Notowania firmy runęły o 99% względem ceny debiutu sprzed zaledwie trzech lat.
Początkowo ambicje były ogromne: był debiut na nowojorskiej giełdzie zamiast rodzimego rynku akcji w Wielkiej Brytanii. Była ogromna wycena w trakcie IPO. Popyt na usługi w trakcie pandemii był olbrzymi. To jednak przeszłość.
Teraz, borykający się z wielkimi problemami finansowymi internetowy sprzedawca samochodów używanych Cazoo jest bliski postępowania upadłościowego. Upadek firmy jest bliski, bowiem spółka ma kłopoty z pozyskaniem dodatkowego finansowania od inwestorów, gdy jej przychody drastycznie spadły.
Czytaj również: Ogromny wzrost upadłości! Liczba niewypłacalności firm wzrosła o 87% w rok
Wykres: Kurs akcji Cazoo na NYSE
Źródło: tradingview.com
Cazoo był jedną z dynamicznie rozwijających się internetowych platform w okresie pandemii, kiedy nabywcy samochodów zostali zmuszeni do dokonywania zakupów pojazdów przez internet.
Firma została założona w 2018 roku przez Alexa Chestermana. To biznesmen, który zasłynął również tworzeniem portalu nieruchomościowego Zoopla czy LoveFilm, poprzednika Netflixa.
Początkowo, cała rzesza inwestorów wierzyła w spółkę, bowiem w momencie debiutu na nowojorskiej giełdzie w 2021 roku, była ona wyceniana na około 7 mld USD. Globalne ambicje firmy miał podkreślić debiut na amerykańskiej, a nie brytyjskiej, giełdzie. Pewnym argumentem było również to, że teoretycznie łatwiej pozyskać duży kapitał na notowanym rynku w USA.
Obecnie, wartość rynkowa spółki Cazoo to około 30 mln USD. Zatem, akcje od debiutu runęły o zatrważające 99,6%!
Przed kilkoma dniami spółka przyznała, że ma poważne trudności z pozyskaniem pieniędzy od inwestorów. Co istotne, Cazoo raczej nie dotrzyma terminu złożenia rocznego sprawozdania finansowego, o czym poinformowała sama firma. To może mieć poważne konsekwencje.
Spółkę wzięła już na celownik amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Oznacza, to że Cazoo musi znaleźć nabywcę lub wyznaczyć administratorów postępowania restrukturyzacyjnego w ciągu 10 dni.
Firma zgłosiła do SEC wniosek o zamiarze powołania odpowiednich administratorów. Obecnie, negocjuje ona rozwiązanie umów najmu, próbuje sprzedać centra obsługi klienta oraz stara się pozbyć zbędnych aktywów.
Zobacz również: Krach sprzedaży samochodów elektrycznych wielkiego koncernu. To zapaść o 28%! Producent porzuca elektryki?
W marcu Cazoo poinformowało, że przeszło wyłącznie na model rynku internetowego, umożliwiając dealerom samochodowym wystawianie ofert na swojej platformie. Wówczas, firma zlikwidowała również swoją europejską działalność.
“Wprowadzamy kilka ekscytujących zmian w Cazoo!” - wita napis u samej góry strony internetowej platformy e-commerce dla samochodów używanych. Nie ma słowa o trudnościach finansowych i konieczności zmiany modelu biznesowego.
Co istotne, choć spółka Cazoo sprzedała 120 tys. samochodów w Wielkiej Brytanii o nigdy nie osiągnęła zysku. W 2022 roku straty wzrosły do 704 mln GBP wobec 544 mln GBP rok wcześniej. W grudniu firma zrestrukturyzowała zadłużenie w wysokości 630 mln USD.
Wygląda na to, że ewakuacja z pokładu Cazoo trwa w najlepsze. W styczniu 2023 roku jej założyciel, Alex Chesterman zmienił rangę z CEO na prezesa, a potem w grudniu opuścił firmę. Jego następca zrezygnował ze stanowiska w marcu 2024 roku.
Obecnie, firma zatrudnia około 1 tys. pracowników choć w 2021 roku było to 4,5 tys. pracowników.