Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

mikser kryptowalut

Serwisy miksujące kryptowaluty, popularnie zwane mikserami, nie mają dobrej opinii. Powszechnie uznaje się je za narzędzie kryminalistów i cyberprzestępców, którym zależy na ukryciu pochodzenia swoich środków i tym samym na ich skutecznym „wypraniu”. Ostatnio opublikowane dane mogą jednak skutecznie przeciwstawić się temu szkodliwemu stereotypowi - jak się bowiem okazuje, na prywatności swoich bitcoinów (BTC) nie zależy wyłącznie tym, którzy mają coś do ukrycia.

URL Artykułu

 

Miksery kryptowalut

Jak powszechnie wiadomo, ogromna większość kryptowalut - z bitcoinem na czele - jest pseudoanonimowa i funkcjonuje w publicznej sieci blockchain. Pseudoanonimowość oznacza, że każdy jest w stanie prześledzić przebieg konkretnych transakcji, a także sprawdzić stan posiadania konkretnych adresów publicznych. Adresy same w sobie nie są przypisane do konkretnych tożsamości ich posiadaczy, zaś korzystanie z sieci nie wymaga jakichkolwiek procedur weryfikacyjnych, co pozwala na zachowanie częściowej anonimowości. Pseudoanonimowość pozwala m.in. na śledzenie środków, które zostały skradzione, wyłudzone lub pozyskane w ramach jakiejkolwiek nielegalnej aktywności. Mogą one trafić na tzw. „czarną listę giełd”, co oznacza że zostaną zamrożone, o ile tylko zostaną przesłane na giełdę respektującą „czarną listę”.

Reklama

Rozwiązaniem, które pozwala na zwiększenia anonimowości m.in. bitcoina są serwisy miksujące, które gromadzą większą liczbę niepowiązanych ze sobą w żaden sposób operacji, następnie mieszają je i wypłacają na zupełnie nowy adres portfela, uniemożliwiając ich śledzenie. Pobierają one od swoich klientów prowizje, które mogą dochodzić nawet do 5% wartości transakcji. Niektóre z nich, takie jak np. nieistniejący już dziś bestmixer. pozwalają również na finalizację transakcji w innej kryptowalucie niż docelowa (np. z BTC na LTC). 

 

Nie tylko dla kryminalistów?

Jak wynika z danych firmy Chainalysis, zajmującej się badaniem i analityką kryminalistyczną sieci blockchain, miksery kryptowalut nie są narzędziem powszechnie wykorzystywanym przez cyberprzestępców. Wg szacunków Chainalysis, jedynie niewiele ponad 8,1% wszystkich bitcoinów trafiających do najpopularniejszych mikserów kryptowalut w pierwszej połowie 2019 r. zostało skradzionych, zaś jedynie 2,7% pochodzi z nielegalnych transakcji w darknecie. Oprócz tego, niecałe 2% środków przesyłanych do mikserów pochodzi z internetowych serwisów hazardowych i bukmacherskich, które są nielegalne w niektórych jurysdykcjach. Niemal połowa „miksowanych” kryptowalut jest przesyłana bezpośrednio z giełd - aż 40% z nich trafia do serwisów miksujących bezpośrednio ze scentralizowanych giełd kryptowalut, zaś 7,7% z giełd zdecentralizowanych (DEX). Ponad 25% środków przesyłanych do serwisów miksujących pochodzi z innych mikserów, co jest związane ze specyfiką ich funkcjonowania.

 grafika numer 1 grafika numer 1

 

Reklama

Chainalysis zwraca uwagę na fakt, że 8,1% środków pochodzących z kradzieży, które trafiają do mikserów to nie wszystkie skradzione z giełd, indywidualnych portfeli i pooli miningowych kryptowaluty. Obecnie jednak większość skradzionych środków prędzej czy później trafia do serwisów miksujących.

URL Artykułu

 

Dla prywatności, nie do prania kryptowalut

Dane przedstawione przez Chainalysis mogą zaskakiwać - obalają one dość powszechną tezę, że z mikserów kryptowalut korzystają głównie cyberprzestępcy i osoby powiązane z nielegalną aktywnością w sieci. Niemal połowa miksowanych środków pochodzi bowiem bezpośrednio z giełd kryptowalut, co oznacza że ich użytkownikom zależy na zwiększeniu swojej prywatności i zatarciu informacji o pochodzeniu zakupionych środków.

Na uwagę zasługuje również rosnąca popularność „zdecentralizowanych mikserów” (jak nazywa je Chainalysis), wśród których prym wiedzie desktopowy portfel Wasabi Wallet, dostępny na systemy operacyjne Windows, Linux i MacOS. Do zapewnienia wysokiej prywatności transakcji wykorzystuje on znane od 2013 r. rozwiązanie o nazwie CoinJoin, z którego korzysta również większość serwisów miksujących. Oprócz tego Wasabi Wallet, jak sama nazwa wskazuje, jest również portfelem do BTC. Wg szacunków Chainalysis, za pośrednictwem Wasabi Wallet doszło do zmiksowania bitcoinów o łącznej wartości 90 mln dolarów zaledwie w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2019 r.

Reklama

Warto zauważyć, że o ile firmy analityczne dysponują narzędziami pozwalającymi na prześledzenie pochodzenia kryptowalut wpływających do serwisów miksujących, o tyle określenie tego, co stało się z konkretnymi środkami po opuszczeniu miksera (o ile działa on poprawnie) jest już niemożliwe. Innymi słowy - miksowanie działa i pozwala na zatarcie danych o pochodzeniu konkretnych środków.

 

Bitcoin narzędziem ciemnej strony internetu?

Powszechne opinie dotyczące skali nadużyć i popularności kryptowalut wśród kryminalistów i osób działających niezgodnie z prawem zazwyczaj są dość mocno przesadzone i nie znajdują potwierdzenia w analizach przeprowadzonych przez konkretne podmioty badawcze. Jednym z dobrych przykładów tej prawidłowości jest lipcowy raport również sporządzony przez firmę Chainalysis, wg którego łączna wartość nielegalnego obrotu w sieci bitcoina pochodzącego z darknetu przekroczy w tym roku rekordowy 1 mld dolarów. Mimo tego, łączny odsetek transakcji BTC powiązanych z aktywnością kryminalną stanowi obecnie mniej niż 1% wartości wszystkich operacji w sieci. Co więcej, spada on konsekwentnie od 2012 r., kiedy stosunek ten wynosił aż 7%.

Popularna jest również opinia, jakoby bitcoin był wykorzystywany przez terrorystów do finansowania swoich działań. Jak jednak wynika z kwietniowego raportu amerykańskiej organizacji RAND, organizacje terrorystyczne nie tylko wolą wykorzystywać gotówkę, ale także  sama natura technologiczna kryptowalut sprawia, że nie są one dla nich idealnym narzędziem do zbierania funduszy i dokonywania nielegalnych zakupów, np. broni.

Po bitcoina (w dodatku nie swojego) sięga natomiast północnokoreański reżim - jak wynika z raportu ONZ, rządowi hakerzy skradli z giełd kryptowalut środki o łącznej wartości ponad 2 mld dolarów, które najprawdopodobniej zostały przeznaczone na finansowanie narodowego programu budowy broni masowego rażenia. 

Reklama

URL Artykułu

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z mikser kryptowalut