W związku z ogromną popularnością programu “Bezpieczny Kredyt 2%” pojawiają się obawy, że środki przeznaczone na poczet inicjatywy już wkrótce się wyczerpią. Liczba wniosków składanych przez potencjalnych kredytobiorców dynamicznie rośnie, a bankom brakuje “mocy przerobowych” do ich rozpatrywania.
- Polacy szturmują banki, oczekując preferencyjnego finansowania.
- Sprzedaż Bezpiecznych Kredytów 2% opiewa już na ok. 1 mld zł tygodniowo.
- Zdaniem eksperta przy obecnej popularności pieniądze w programie faktycznie skończą się za maksymalnie kilka miesięcy.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi wystrzeliło
Agnieszka Wachnicka, wiceprezes Związku Banków Polskich informuje o postępach w programie Bezpieczny Kredyt 2%. Według zaprezentowanych danych liczba wniosków wzrosła tylko w minionym tygodniu o 3,1 tys. zł do poziomu 50,381. Liczba kont mieszkaniowych zwiększyła się o 295 do 3032.
Zobacz również: Przyjazne Osiedle - kto może zyskać na rządowym programie? Notowania tych spółek wystrzeliły po samych zapowiedziach
Kolejny tydzień mocnego wzrostu liczby zawartych umów w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. W okresie 21-28.09. zawarto 2674 umów. Liczba zawartych umów na 28.09 sięgnęła 14667 szt. Liczba wniosków⬆️o 3132 (do 50381). Liczba kont mieszkaniowych 3032 szt. (wzrost o 295).
— Agnieszka Wachnicka (@wachnickaa) October 2, 2023
Bartosz Turek, główny analityk HREIT uważa, że popularność programu nie powinna zaskakiwać. W tym momencie mówimy o sytuacji, gdy w ciągu roku zainteresowanie kredytami było zdecydowanie niższe. Młodzi Polacy wstrzymywali się z decyzją o wnioskowaniu, głównie z uwagi na niepewną przyszłość powiązaną ze wzrostem stóp procentowych, wysoką inflacją oraz mniej przyjaznymi kryteriami przyznawania finansowania przez banki.
Zobacz również: Wakacje kredytowe 2024 - kto zyska? Czy warto wierzyć rządzącym?
“Liczby sugerują, że w ciągu tygodnia sprzedaż Bezpiecznych Kredytów 2% opiewa już na ok. miliard złotych tygodniowo. To bardzo dużo biorąc pod uwagę jak niewiele czasu minęło od wejścia programu w życie. Pamiętajmy, że liczba banków, które uczestniczą w programie rośnie, ostateczny system informatyczny do obsługi programu jeszcze jest tworzy, a procedury co najwyżej dopiero krzepną. Tym bardziej warto dodać, że w pierwszych tygodniach działania do takich wyników popularności nawet nie zbliżyły się wcześniejsze rządowe programy” - komentuje dla FXMAG Turek.
????Wstępne dane BIG DATA https://t.co/MnlWmJsxs3:
— rynekpierwotny.pl (@rynekpierwotny) October 2, 2023
We wrześniu 2023 r. średnia cena m kw. nowych mieszkań w Krakowie przekroczyła pułap 15 000 zł, a w Warszawie – 16 000 zł. W Łodzi ubiegły miesiąc przyniósł stabilizację cen, zaś w Trójmieście jej minimalny spadek.
????LINK:… pic.twitter.com/jX0iMjbyyY
Według eksperta pod koniec roku banki czeka jeszcze większy napływ wniosków, które będą napędzane obawami, że w przyszłym roku pieniędzy po prostu braknie.
Czy zabraknie środków na kolejne miesiące finansowania BK2%?
Ogromne zainteresowanie ze strony potencjalnych kredytobiorców to zdecydowanie sukces. Podobnych wyników nie notowano w przypadku żadnego innego programu mieszkaniowego, w tym „Rodzina na swoim”, „Mieszkanie dla młodych”, a tym bardziej „Kredyt bez wkładu własnego”. W obliczu rekordowych wyników pojawiają się wątpliwości, czy środków na finansowanie preferencyjnego programu wystarczy.
W związku z ogromnym wolumenem finansowania pojawiają się również obawy, że w przyszłym roku program zostanie zawieszony. Bartosz Turek z HREIT uważa, że autorzy programu nie docenili popytu odroczonego wynikającego z zakręcenia kurków z kredytami oraz popytu potencjalnego powiązanego z wybrakowaną podażą. Według danych w kraju deficyt mieszkań kształtuje się na poziomie 2 mln. To ogromny zasób, który nie powstanie w rok czy dwa lata.
“Trzeba mieć świadomość, że przy obecnej popularności pieniądze w programie faktycznie skończą się za maksymalnie kilka miesięcy. Z moich wyliczeń wynika, że w najgorszym scenariuszu stać się to może już w styczniu 2024 roku, a najpóźniej w lutym/marcu 2024 roku. Przed realizacją takiego scenariusza może uchronić nas tylko gwałtowny spadek popytu na preferencyjne kredyty, wstrzymywanie/odrzucanie wniosków przez banki albo to, że politycy przed zaplanowanymi na wiosnę 2024 r. wyborami “dosypią” pieniędzy do programu dopłat do kredytów” - komentuje Bartosz Turek, analityk HREIT.
Zobacz również: Chcesz wziąć Bezpieczny Kredyt 2%? Za rok kupisz dużo mniejsze mieszkanie
W sieci pojawiały już fake newsy informujące o wstrzymaniu przyjmowania wniosków. Bank Gospodarstwa Krajowego je zdementował.
Informujemy, że krążące w sieci treści dot. wstrzymania przyjmowania wniosków w #Bezpiecznykredyt2% są nieprawdziwe #fakenews.
— Bank Gospodarstwa Krajowego ???????? (@BGK_pl) September 30, 2023
Wnioski dalej można składać w bankach współpracujących z #BGK.
Lista banków dostępna jest na stronie ????https://t.co/sX3sQpfKId pic.twitter.com/VZLurHOHsQ
Bezpieczny Kredyt 2% zdecydowanie bardziej wspiera potencjalnych kredytobiorców niż wcześniejsze inicjatywy mieszkaniowe. Według wyliczeń HREIT, osoby decydujące się na hipotekę mogą liczyć na raty niższe o ok. ⅓ niż w standardowej ofercie. Ponadto to także niższe koszty transakcyjne wynikające ze zniesienia PCC oraz brak konieczności dysponowania wkładem własnym (można go zastąpić gwarancją BGK). Te wszystkie czynniki bezpośrednio odpowiadają za przedstawione liczby i dyktują również dynamikę rynku.
Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!