Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kursy walut w czasie rzeczywisty

Początek tygodnia nie przyniósł poprawy nastrojów na rynkach. Przedłużająca się wojna nie daje inwestorom nadziei na szybki powrót do normalności. Cały czas widać silny popyt na bezpieczne aktywa. W poniedziałek obserwowaliśmy dalszy spadek rentowności np. Bunda (5pb), a kurs €/US$ utrzymał się poniżej 1,09.

Pod presją pozostały krajowe aktywa. Kurs €/PLN chwilowo dotarł powyżej 5,0. Trwałą też bardzo silna przecena krajowych obligacji, rentowność 10latki skoczyła ponad 30pb. Naszym zdaniem, osłabienie PLN i polskich obligacji bardziej odzwierciedla problemy inwestorów w Rosji, niż w Polsce. Trwa odpływ kapitału z funduszy rynków wschodzących, rosyjskie obligacje rządowe mogą być wyłączone z indeksów benchmarkowych, sankcje spowodowały, że zagraniczni inwestorzy nie mogą sprzedaż rosyjskich akcji i obligacji, więc aby pozyskać gotówkę na pokrycie odpływów z ich funduszy sprzedają obligacje krajów, gdzie rynki działają poprawnie, a więc np. sprzedają obligacje polskie, czeskie czy węgierskie.

Za osłabieniem polskich obligacji stoi także efekt rozszerzających się asset swapów, z drugiej podnoszących oczekiwań na podwyżki stóp NBP. Banki zarówno krajowe i zagraniczne podnoszą oczekiwaną ścieżkę stóp w odpowiedzi na słabość złotego.

Panika na rynkach trwa, wspierając dolara i obligacje

Ciągle brak perspektyw na istotniejszą poprawę na rynkach. Lista sankcji wobec Rosji rośnie, a perspektywy na zakończenie walk są odległe. Dlatego w tym tygodniu spodziewamy się stabilizacji lub dalszego spadku €/US$. Skoordynowana interwencja ECB i innych banków centralnych na rynku walutowym będzie możliwa, gdy €/US$ zbliży się do parytetu.

Reklama

W naszej ocenie dolar jest obecnie istotnie mocniejszy niż sugeruje to sama różnica oczekiwanej ścieżki stóp między Fed i EBC. Amerykańską walutę wzmacnia popyt na bezpieczne aktywa w czasach napięć. Gdy wojna na Ukrainie będzie blisko końca, spodziewamy się powrotu pary do około 1,12, tj. poziomu spójnego ze scenariuszem dla stóp. Większe osłabienie dolara może w tym roku nie nastąpić.

Do póki trwa ucieczka do bezpiecznych aktywów, popyt na obligacje, szczególnie europejskie, będzie się utrzymywać. Przekaz po posiedzeniu EBC może natomiast nie być tak łagodny jak oczekują spanikowani inwestorzy. Powinno to znacząco wyhamować spadki rentowności i w Europie, przynajmniej na kolka dni.

Nadal jednak uważamy, że efekty proinflacyjne wywołane konfliktem potrwają dużo dłużej niż popyt na bezpieczne aktywa. To będzie skutkować silną presją na Fed, szczególnie, że USA w niewielkim stopniu odczują skutki konfliktu. Dlatego wzrosty rentowności, szczególnie w USA, powinny dominować w 2poł22.

Decyzja RPP może być rozczarowaniem dla rynku

Dziś odbędzie się posiedzenie RPP. Widzimy istotne szanse, że bank centralny zdecyduje się na większą podwyżkę stóp niż 50bp, które dotychczas zakładaliśmy. Rynek wycenia między 75-100bp. Do momentu deeskalacji napięć trudno też mówić o większej odbudowie wartości PLN.

Reklama

Średnioterminowe perspektywy złotego się zmieniają po zapowiedzi, że środki z UE będą wymieniane na rynkuPojawiają się komentarze mówiące o odblokowaniu KPO dla Polski, rząd zabiega o pomoc finansową USA i EU na przejęcie uchodźców. Wszystkie te środki zostaną wymienione na rynku walutowym. Dlatego gdy zakończą się walki PLN będzie szybko odrabiał straty.

Dziś prawdopodobnie czeka nas kolejny bardzo nerwowy dzień na rynku długu. Widzimy duże szanse, że RPP zdecyduje się na mniejszą podwyżkę stóp niż wycenia to rynek. Przy niskiej płynności możemy obserwować spore zmiany swapów. Ponieważ wojna toczy się nadal to nie wykluczamy dalszego wzrostu asset swapów. Rentowności w marcu powinny jednak mieć swój tegoroczny szczyt. Wojna powinna też skutkować dalszym spadkiem popytu np. na kredyt hipoteczny, a wzrostem depozytów. To oznacza dalszy wzrost nadpłynności sektora bankowego i  w konsekwencji większe zakupy SPW przez banki.

Czytaj więcej