Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kurs ceny miedzi

W pierwszej połowie maja ceny miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali osiągnęły rekordowy poziom 10747,50 dolarów za tonę. Przyczyniły się do tego zarówno siły fundamentalne jak i trend osłabienia dolara, który tradycyjnie umacnia surowce kwotowane w tej walucie. Uczestnicy rynku najprawdopodobniej rozpoczęli dyskontowanie przyszłego zwiększonego zapotrzebowania na miedź w związku z poprawą sytuacji pandemicznej w krajach rozwiniętych.

Tymczasem branżowe instytucje

– International Copper Study Group oraz International Wrought Copper Council – spodziewają się w miarę zbalansowanego rynku metalu w latach 2021-22. Co prawda długie pozycje spekulacyjne na giełdach LME oraz COMEX rozpoczęły ruch na południe, lecz w dłuższym terminie nie powinny być głównym motorem zmian ceny miedzi. Lepszą miarą fundamentalnej sytuacji rynkowej są zapasy surowca na giełdzie LME, które od kwietnia spadły o 30 procent i pozostają na względnie niskich poziomach.

 

Po początkowych interwencjach werbalnych zapowiedziano plany wzmocnienia kontroli ceny m.in. miedzi,

co znalazło odzwierciedlenie w 14-tym pięcioletnim krajowym planie na okres 2021-2025. Metale nieżelazne nie były przy tym największym poszkodowanym – kontrakt na stal na giełdzie w Szanghaju zdążył w międzyczasie oddać znaczną część tegorocznych wzrostów. To może nie być koniec spadków na chińskich rynkach surowcowych, które za pośrednictwem arbitrażu grożą rozlaniem się po ich światowych odpowiednikach – lokalna komisja nadzoru bankowego poprosiła krajowe banki o zaprzestanie sprzedaży klientom detalicznym produktów pochodnych mających związek z rynkami surowcowymi.

Ponadto szanghajska giełda zamierza przeanalizować nietypowe transakcje oraz ukrócić nieracjonalne zmiany cen kontraktów,

co w połączeniu z wyższymi wymogami depozytowymi powinno ograniczyć zmienność notowanych towarów. Aczkolwiek przynajmniej w przypadku „doktor miedzi” możemy liczyć na wsparcie po stronie podażowej, związane z zawirowaniami prawnymi i pracowniczymi w Chile, głównym światowym producencie metalu.

Czytaj więcej