Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kredyt 0%

Rząd pracuje nad nowym programem mieszkaniowym, który ma być spełnieniem wyborczych obietnic. Plany te zostały raczej chłodno przyjęte przez ekspertów...

 

  • W jakiej formie będzie obowiązywać inicjatywa?
  • Kogo może objąć? 
  • Co z dopłatami do najmu dla młodych? 

 

 

KO zapowiada program mieszkaniowy  

Reklama

Konrad Frysztak, wiceprzewodniczący Koalicji Obywatelskiej ujawnił w rozmowie z PAP, że trwają prace nad "Kredytem 0%", który miałby zastąpić dotychczasową inicjatywę "Bezpieczny Kredyt 2%". Co więcej, kolejnymi komponentami programu mieszkaniowego będą środki dla samorządów na remont pustostanów czy dopłaty do najmu. To 3 ogniwa, które mają znaleźć się w ustawie.  

Warto przypomnieć, że w trakcie kampanii politycy Koalicji Obywatelskiej przekonywali Polaków propozycją wprowadzenia 600 zł dopłaty za wynajem mieszkania.

"Nad kredytem 0% już pracujemy" - potwierdził polityk. 

Co więcej, Frysztak nazwał dotychczasowy program Bezpieczny Kredyt 2% "wydmuszką", krytykując za zbyt małe środki, które uniemożliwiły skorzystanie z inicjatywy wszystkim zainteresowanym. 

 

Zobacz również: Rząd wprowadza limity czynszów - czy to rozwiąże problem na rynku nieruchomości?

Reklama

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: FXMAG

 

Kredyt 0% - jakie kryteria? 

Polityk KO przekazał, że podstawowymi warunkami kwalifikacji będzie z pewnością kryterium wiekowe oraz brak prawa do własności lokalu. Zauważył również wpływ wysokiej inflacji na rynek nieruchomości, podkreślając, że wartość zakupu będzie dostosowana do realiów. 

Reklama

"W tej chwili na etapie prac w ministerstwie będziemy doszczegóławiać te zapisy, ale te pierwsze, najważniejsze znane były już w kampanii, one się nie zmienią" - przekazał rozmówca PAP. 

Zgodnie z obietnicami z okresu kampanii wyborczej, "Kredyt 0%" miałby być przeznaczony dla osób do 45 roku życia. Według autorów inicjatywy, odsetki od kredytu byłyby refinansowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Tylko 1 rok wdrożenia rozwiązania w życie wiązałby się z kosztem na poziomie 4 mld zł. 

 

Zobacz również: Ceny mieszkań - sprawdź, gdzie rosną najmocniej

 

Zapewniono, że program nie wpłynie na ceny na rynku nieruchomości.

Reklama

 

 

Jeszcze pod koniec 2023 r. zapytaliśmy Marcina Jańczuka, dyrektora ds. marketingu i PR Metrohouse, o potencjalne skutki przedłużenia programu BK2% lub wprowadzenia podobnej inicjatywy. Jednoznacznie stwierdził, że wzrosty są możliwe. 

Reklama

Kontynuacja BK2% lub uruchomienie podobnego programu może stwarzać podłoże do kolejnych wzrostów, tym bardziej że podaż mieszkań na rynku jest niska. Choć potencjalne funkcjonowanie programu dopłat do kredytów spotka się oczywiście z zainteresowaniem, to nie sądzę, żebyśmy mieli do czynienia z tak silnym zainteresowaniem, jakie miało miejsce w I fali zakupów z dopłatami” - skomentował dla FXMAG Jańczuk. 

 

Zobacz również: Czy ceny mieszkań spadną? Jak będzie wyglądał 2024 rok na rynku nieruchomości?

 

Czytaj więcej