Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

konflikt izrael

Burzliwe starcia między Izraelem a palestyńskim Hamasem rodzą obawy o wciągnięcie innych państw w konflikt. Taki tragiczny rozwój wydarzeń może mieć konsekwencje w postaci wzrostu cen surowców.

 

  • Dołączenie Iranu do konfliktu na Bliskim Wschodzie mogłoby wywołać chaos na rynkach finansowych
  • Taki scenariusz jest mało prawdopodobny, ale wciąż możliwy
  • Jakie są nowe prognozy dla ceny ropy?

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Cena ropy w korekcie - co dalej?

Cena ropy Brent na początku nowego tygodnia odbija w górę o 1,3% do 86,25 USD za baryłkę. Tymczasem, jeszcze dwa tygodni temu notowania surowca wspięły się do nawet 93,75 USD. Powodem były obawy o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Te jednak nieco się uspokoiły, a od tamtego czasu ropa potaniała o ponad 8%. Jednak względem poziomów z przełomu czerwca i lipca, cena ropy jest wciąż wyższa o blisko 20%.

 

Cena ropy Brent  TradingView ChartTradingView Chart

Reklama

Źródło: tradingview.com

 

Według Bogusza Kasowskiego, eksperta rynku towarowego, rynek ropy naftowej jest obecnie w interesującym miejscu z technicznego punktu widzenia.

 

Rynek ropy w ciekawym położeniu - komentarz eksperta dla FXMAG

Kontrakty na Brent zakończyły tydzień outside barem, z kolei dzisiejszy poranek przynosi nam otwarcie sugerujące inside bara. Takie skonsolidowanie nie dziwi, bo fundamentalnie mamy bardzo mieszane informacje” - zauważył Bogusz Kasowski z portalu Surowcowe.info w komentarzu dla FXMAG.

Reklama

“Z jednej strony po raz pierwszy użyte zostało określenie "atak nuklearny" przez Izrael w kontekście wojny z Hamasem. Nawet dymisja członka rządu nie cofnęła tej wypowiedzi. To swoista obietnica dalszej eskalacji konfliktu” - dodał Bogusz Kasowski dla FXMAG.

“Ceny są także wspierane przez działania Izby Reprezentantów USA, która przyjęła zaostrzającą sankcje na irańską ropę naftową, której eksport we wrześniu, według szacunków FGE oraz Vortex, wyniósł ~1,5 mln baryłek dziennie. Czynnikiem hamującym dalszy wzrost cen są prognozy nadwyżki na rynku na pierwszy kwartał 2023 oraz spadający przerób ropy w Chinach, w listopadzie szacowany na ponad 1,75% mniej niż w październiku. Bez jasnych informacji z Bliskiego Wschodu lub Państwa Środka wszelkie duże ruchy na rynku będą efektem czystych spekulacji” - stwierdził Bogusz Kasowski z Surowcowe.info.

 

Rynek ropy - popyt przewyższy podaż?

Według analityków Standard Chartered, globalny popyt na ropę wzrośnie o 1,5 miliona baryłek dziennie w 2024 roku, przy podaży spoza OPEC zwiększonej o 0,88 miliona baryłek dziennie.

Standard Chartered zakłada również deficyty podaży w I i II kwartale przyszłego roku. Ostatecznie, mają one ustąpić miejsca łagodnej nadwyżce w drugiej połowie 2024 roku.

Reklama

Analitycy Standard Chartered przewidują dalszą redukcję globalnych zapasów o 120 mln baryłek w IV kwartale 2023 roku, dodając do 172 mln baryłek redukcji z III kwartału.

“Biorąc pod uwagę, że efekt bazy jest już w dużej mierze za nami, zakładamy zdrowy, ale wolniejszy wzrost popytu w IV kwartale 2023 roku” - podkreślili analitycy JP Morgan.

“W ujęciu rok do roku popyt powinien wzrosnąć o 1,8 mln baryłek dziennie. Głównym ryzykiem dla naszego poglądu jest to, że obecny konflikt może rozprzestrzenić się na region Zatoki Perskiej, który odpowiada za jedną trzecią światowej produkcji ropy” - dodali.

 

Czytaj również: Nowe dane - problemy gospodarki Niemiec. Co dalej z kursem euro?

 

Wojna w Izraelu to ryzyko, ale eskalacji raczej nie będzie

Reklama

"Niedawne ataki na Izrael zwiększyły geopolityczną premię za ropę, która może trwać do końca roku, ale prawdopodobnie pozostanie ograniczona przez słaby globalny popyt" - zauważyli analitycy MUFG.

Warto podkreślić, że jak dotąd wszystkie zaangażowane strony starały się nie wplątywać w konflikt Iranu.

“Istnieje pewne ryzyko, że rozszerzenie konfliktu może doprowadzić do zamknięcia cieśniny Ormuz lub że bardziej ogólny konflikt na Bliskim Wschodzie może wywołać reakcje odwetowe ze strony głównych krajów produkujących ropę naftową” - powiedzieli analitycy JP Morgan.

Cieśnina Ormuz to najbardziej ruchliwy na świecie kanał transportu ropy naftowej. Jej potencjalna blokada to zamknięcie handlu w regionie, a to podniosłoby ceny ropy. Jeszcze nigdy, pomimo wielu gróźb, cieśnina nie została faktycznie zamknięta.

 

Zobacz także: Przepisy na hossę - na tej giełdzie wystartował zakaz gry na spadki kursu akcji!

Reklama

 

Dolar (USD) może ciążyć na cenach ropy

"W krótkim terminie cena ropy Brent powinna pozostać w przedziale 80-85 USD za baryłkę, wspierana przez cięcia podaży, oczekiwane zaprzestanie podwyżek stóp procentowych i słabnącego dolara amerykańskiego" - powiedział James Hyerczyk, analityk FX Empire.

Cena ropy naftowej jest odwrotnie skorelowana z dolarem amerykańskim. W skrócie, oznacza to, że notowania obu instrumentów poruszają się we wzajemnie przeciwnych kierunkach.

"Chociaż Fed nie obniżył stóp procentowych, jego mniej jastrzębie stanowisko już ma negatywny wpływ na dolara, a indeks dolara amerykańskiego, wskaźnik, który porównuje dolara z koszykiem sześciu wiodących walut, spadł o blisko 2% od zeszłej środy” - zauważył analityk OilPrice.com, Alex Kimani.

 

Zobacz również: My już wiemy po ile będzie dolar, euro oraz frank szwajcarski w 2024 roku

Reklama

 

Notowania indeksu dolara (DXY)

  TradingView ChartTradingView Chart

Źródło: tradingview.com

 

Reklama

Cena ropy nie zareagowała jeszcze na osłabienie dolara, ale prawdopodobnie tak się stanie, jeśli ten trend się utrzyma. Jeśli dolar nadal będzie tracił na sile, inwestorzy bez wątpienia zaczną spekulować, jak wysoko mogą wzrosnąć ceny ropy" - dodał ekspert OilPrice.com.

 

Prognoza dla ceny ropy naftowej

"W krótkim terminie cena ropy Brent powinna pozostać w przedziale 80-85 USD, wspierana przez cięcia podaży, oczekiwane zaprzestanie podwyżek stóp procentowych i słabnącego dolara amerykańskiego" - powiedział James Hyerczyk, analityk FX Empire.

Cena ropy pozostaje stosunkowo niska od czasu ataku Hamasu na Izrael, który rozpoczął się 7 października.

“Nasz podstawowy pogląd zakłada, że cena ropy naftowej zakończy 2023 rok na poziomie 86 USD, a następnie spadnie do średnio 83 USD w 2024 roku w związku ze spowolnieniem globalnego wzrostu gospodarczego” - stwierdzili ekonomiści JP Morgan.

Reklama

Prognoza JP Morgan zakłada, że cena ropy Brent wyniesie średnio 85 USD w IV kwartale 2023 roku.

Z kolei, analitycy rynku towarowego z banku MUFG prognozują cenę ropy na średnim poziomie 84 USD w 2024 roku i 90 USD w 2025 roku.

 

Cena ropy Brent na przestrzeni lat

  TradingView ChartTradingView Chart

Reklama

Źródło: tradingview.com

 

"Nasz podstawowy scenariusz (prawdopodobieństwo 70%) zakłada ‘ograniczoną wojnę’ między Izraelem a Hamasem. W takiej sytuacji (której jesteśmy dziś świadkami) cena ropy, która nie zmieniła się znacząco w wyniku konfliktu, osiągnęła tylko łagodny wzrost o 3-5 USD za baryłkę do poziomów około 85 mld USD, który jest spowodowany premią za ryzyko geopolityczne" - skomentowali analitycy MUFG.

Tymczasem, eksperci z Standard Chartered nie wykluczają podbicia kursu ropy do blisko 100 USD za baryłkę. Według nich, OPEC nadal dążył będzie do celu utrzymania cen w pożądanym zakresie.

Ropa za 98 USD za baryłkę jest dość dobrze wspierana przez fundamenty podaży i popytu”.

Reklama

 

Zobacz również: Kurs korony norweskiej - co dalej? Bank podjął ważną decyzję w sprawie stóp

Czytaj więcej