W odpowiedzi na odbicie Chersonia przez wojska ukraińskie, Rosja przeprowadziła wczoraj zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy. Z doniesień prasowych wynika, że wojska agresora wystrzeliły ok. 100 rakiet mających na celu zniszczyć także infrastrukturę krytyczną. Po południu we wtorek dwie rakiety rozbiły się we wschodniej Polsce - około 10 kilometrów od granicy z Ukrainą w miejscowości Przewodów, zabijając dwie osoby. Informacja została opublikowana w mediach wieczorem, powodując nagły wzrost awersji do ryzyka. Kurs EURPLN wzrósł z poziomów poniżej 4.70 do 4.78, a USD z 4.52 powyżej 4.60 w nocy.
Zerknij na: Rosyjskie rakiety spadły na Polskę? Rynki analizują potencjalne implikacje wybuchu w Przewodowie
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Polskie władze rozpoczęły śledztwo w tej sprawie, oraz konsultowały się z partnerami z NATO i UE. Jak dotąd nie przedstawiono żadnych oficjalnych informacji o tym, kto wystrzelił rakiety, jednak źródła cytowane przez międzynarodowe media sugerują, że były to ukraińskie rakiety obrony przeciwlotniczej, które nieumyślnie uderzyły w polską ziemię.
Prezydent RP Andrzej Duda powiedział, że nic nie wskazuje na to, że jakiekolwiek dalsze zdarzenia tego typu miały następować. Ponieważ nie wydaje się, aby napięcia między NATO a Rosją miały eskalować, uważamy, że dziś sytuacja na polskich rynkach finansowych powinna się uspokoić. Niestety jednak nie można wykluczyć podobnych tragedii w przyszłości (w marcu na Chorwację spadł obcy dron wojskowy, nie powodując wówczas żadnych ofiar), tak długo jak wojna na Ukrainie trwa. W najbliższym czasie incydent będzie omawiany na wysokich szczeblach administracji światowej. Dziś rano premier Morawiecki rozmawiał z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz premierem Holandii premier Holandii Markiem Rutte.
Zerknij na: Prognozy dla funta, dolara, euro, korony i franka: ile możesz zapłacić za te waluty?
Przedstawione informacje i chwilowy wzrost awersji do ryzyka wpisują się naszym zdaniem w sytuację techniczną notowań na rynkach finansowych (czyli pewna korekta mogła nastąpić nawet bez wczorajszych informacji o eskalacji konfliktu na Ukrainie). W przypadku USD/PLN kurs po spadkach od połowy października dotarł do wsparcia tworzonego przez 200-sesyjną średnią kroczącą oraz lokalne maksimum z maja i minimum z sierpnia br. Wskaźniki techniczne takie jak MACD i RSI sygnalizują również wyprzedanie notowań. Natomiast po rekordowej serii dziennych wzrostów WIG20, indeks dotarł do strefy oporów w rejonie 1740-1860 pkt (lokalne szczyty z konsolidacji lipiec-sierpień, lokalne minimum z początku marca oraz lokalne maksimum z końca maja bieżącego roku). Ponadto w tym obszarze znajduje się 200-sesyjna średnia krocząca, a wskaźniki RSI oraz MACD sygnalizowały silne wykupienie rynku.
Obserwując jednak uspokojenie nastrojów w trakcie sesji, po początkowych spadkach WIG20/deprecjacji złotego, nie spodziewamy się aby sytuacja geopolityczna miała mieć większy wpływ na notowania krajowych aktywów w kolejnych dniach.
