Inflacja producencka (PPI) w strefie euro okazała się w gruncie rzeczy zgodna z prognozami. Ceny oferowane wytwórcom towarów są wyraźnie niższe niż przed rokiem. To może mieć niebawem przełożenie na inflację konsumencką w Unii Europejskiej, czyli poziom cen produktów na sklepowych półkach.
- Wskaźnik PPI w strefie euro rok do roku przyjął dwucyfrową ujemną wartość
- Ceny towarów w Eurozonie wzrosły jednak miesiąc do miesiąca
- Jak wyglądają nowe dane o inflacji w strefie euro?
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Inflacja PPI w strefie euro - świeże dane
W wrześniu inflacja producencka (PPI) w strefie euro wyniosła 0,5% miesiąc do miesiąca. To zbliżony wynik w porównaniu do poprzedzającego miesiąca, gdy było to 0,7%. To także odczyt zgodny z wcześniejszą prognozą na poziomie 0,5%.
Zobacz także: Pomysł dużego podatku majątkowego pojawia się blisko struktur Unii Europejskiej
Wskaźnik inflacji PPI w strefie euro w ujęciu miesięcznym
Źródło: Trading Economics
Jednak w ujęciu rocznym, tj. w porównaniu z wrześniem ubiegłego roku, wskaźnik PPI w strefie euro osiągnął poziom -12,4%. Tymczasem, konsensus prognoz przewidywał odczyt na poziomie -12,5%. W poprzednim miesiącu, czyli w sierpniu, wskaźnik ten wyniósł -11,5% w ujęciu rocznym.
Wskaźnik inflacji PPI w strefie euro w ujęciu rocznym
Źródło: Trading Economics
Inflacja PPI (Producer Price Index) to wskaźnik inflacji producenckiej publikowany przez Eurostat. Odzwierciedla on zmianę poziomu cen uzyskiwanych przez wytwórców towarów i usług działających w strefie euro. Jest to przydatne narzędzie do monitorowania inflacji na poziomie producentów.
Wskaźnik PPI opracowywany jest z uwzględnieniem wagi krajów członkowskich strefy euro. Dla przykładu, waga państw to między innymi: Niemcy 31,87%, Włochy 21,18%, Francja 18,97% czy Austria 1,88%. PPI w strefie euro nie obejmuje sektora budowlanego ze względu na duże sezonowe wahania cen.
Zobacz również: Problemy gospodarki Niemiec. Co dalej z gospodarką UE i kursem euro?
Co dalej z kursem euro (EUR)?
Euro osłabia się we wtorek kontynuując ruch z poniedziałku. Kurs euro do dolara spada o 0,25% do poziomu 1,069 USD, choć dzień wcześniej tymczasowo sięgał ponad 1,075 USD.
Jednak to poziomy znacznie wyższe niż przed miesiącem, gdy notowania kursu euro były na rocznych minimach przy 1,045 USD.
“Ostatecznie kurs EUR/USD nie zdołał nawet przetestować oporu na 1,0765 przed spadkiem. 1,0650 wydaje się ryzykiem spadkowym na dziś (...)” - skomentowali analitycy ING Think.
“Jak ostatnio mówiliśmy, sytuacja euro wygląda słabo, a EUR/USD wzrośnie tylko wtedy, gdy kwestia gospodarki USA będzie na tyle słaba, aby wywołać wyraźne spłaszczenie amerykańskiej krzywej dochodowości. Ten scenariusz wydaje się przedwczesny. Punktem odniesienia może być obecnie przedział 1,0550-1,0750, chyba że dane z USA przybiorą zdecydowanie gorszy obrót” - dodali eksperci rynku walutowego z ING Think.
Zobacz także: Rusza posiedzenie RPP - stopy procentowe w Polsce w dół po raz trzeci?
Kurs euro do dolara (EUR/USD)
Źródło: tradingview.com
“Ze względu na brak nowych informacji na temat polityki banku centralnego, kurs euro do dolara będzie miał tendencję do poruszania się w trendzie bocznym w tym tygodniu” - stwierdzili analitycy Commerzbank.
“W oparciu o politykę pieniężną potencjał wzrostowy dolara jest mniej więcej wykorzystany, a rynek wycenia szybsze cięcia niż Fed sygnalizuje. Jedynie konflikt na Bliskim Wschodzie może sprawić, że dolar będzie poszukiwany jako bezpieczna przystań w przypadku eskalacji wojny, ale obecnie nie wydaje się to prawdopodobne” - dodali ekonomiści Commerzbank.
