Realizuje ten scenariusz powoli, ale systematycznie.
Ostatnie ważne wsparcie znajduje się na poziomie 6350 punktów. Od tego miejsca można wyznaczyć przyspieszoną linię trendu opisującą bieżący impuls wzrostowy. Przyspieszona to ona jest tylko z nazwy, gdyż kat jej nachylenia jest bardzo mały. Brak dynamiki dobrze widoczny jest na wskaźniku MACD. Wynika to z faktu, że ten oscylator jest wypadkową dwóch szybkich średnich kroczących, które w okresie konsolidacji często przecinają się nawzajem.
Na wykres naniosłem dwie czarne linii będące konsekwencją szczytów z ostatnich trzech lat. W ten sposób powstała strefa oporu 6865-6920 punktów. Właśnie wokół tych dwóch wartości oscylują notowania kontraktów na indeks FTSE100.
Aby posiadacze długich pozycji mieli szanse na dotarcie do szczytów z 2020 roku, najpierw muszą pokonać ww. barierę podażową. Wskaźnik RSI znajduje się niebezpiecznie blisko strefy wykupienia. Zwykle wartości zbliżone do 70 punktów działają na wyobraźnie inwestorów jak znak stopu na kierowców. Nie jest to ostateczny argument, gdyż przestrzeń do wzrostów jest zarówno na indeksie, jak i na wskaźniku.
Nie licząc bieżących cen, w najbliższej przyszłości warto pamiętać o zielonym wsparciu 6350 punktów i oporze 7400 i 7600 punktów.
