Indeks FTSE100 wykazuje dużą powtarzalność w procesie tworzenia kolejnych korekt. Obszary zaznaczone na niebiesko, to swingi o podobnej długości, czyli ok. 350 punktów. Jak widać, nawet w dwóch ostatnich miesiącach pojawiły się trzy takie przypadki. To, co je charakteryzuje to fakt, że poszczególne korekty nachodzą na siebie, co jest efektem krótkich impulsów wzrostowych.
Można powiązać to z kluczowym oporem 7600 punktów, czyli miejscem gdzie, dwa lata temu rozpoczęła się gwałtowna przecena na tym indeksie. Trudno określić czy sytuacja się powtórzy, ale napływające informację makroekonomiczne wpłynęły negatywnie na inne parkiety w ostatnich dniach. Tutaj jednak nie widać wzmożonej aktywności niedźwiedzi, o czym przypomina choćby wzrostowa linia trendu, która nadal pełni swoją funkcję.
Podobny wniosek można wysnuć, analizując długość przeceny z ubiegłego tygodnia, która nie odbiega wysokością od poprzednich.
Wskaźniki znajdujące się pod wykresem tworzą niejednoznaczne układy. MACD od dłuższego czasu porusza się bardzo blisko newralgicznej linii zero, co może prowadzić do błędów w procesie analizy. RSI chętniej sięga strefy wykupienia, co nie powinno dziwić w kontekście trendu wzrostowego.
Podsumowując, bariera jaka powstała w 2020 roku w postaci pomarańczowego oporu, może znacząco wpłynąć na układ sił na dziennym wykresie UK100. Najbliższe wsparcie to 7170 punktów i spadki poniżej tej wartości będą jednym z pierwszych sygnałów słabości byków.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję