- Ile kosztuje złoto?
- Jakie są prognozy dla złota?
- Dlaczego banki centralne kupują złoto?
- Jak inwestować w metale szlachetne przez internet?
Cena złota bije kolejne rekordy
Złoto przeżywa wyjątkowy okres, notując imponujące wzrosty. Od początku tego roku jego wartość wzrosła o ponad 22%, a w porównaniu z końcem 2021 roku odnotowano zwyżkę przekraczającą 70%. Kurs złota utrzymuje się na rekordowych poziomach, obecnie cena osiągnęła 2522 dolarów USD za uncję.
Wykres. Notowania złota.
Źródło: TradingView.
Prognozy cen złota: po ile będzie kruszec?
Według prognoz HSBC istnieje duże prawdopodobieństwo spadku cen metalu w najbliższym czasie. Na rok 2024 bankierzy przewidują średnią cenę złota na poziomie 2305 USD za uncję (podczas gdy obecne notowania wynoszą ponad 2500 USD za uncję, przyp. red.). - Nastroje rynkowe są optymistyczne i choć krótkoterminowa trajektoria wzrostowa (ceny złota) nie wykazuje oznak spowolnienia, uważamy, że ceny są zawyżone. Spodziewamy się ruchu w dół w czwartym kwartale tego roku lub w 2025 roku. - czytamy w raporcie ekonomistów z HSBC.
Więcej o prognozach dla złota przeczytasz tutaj: Koniec wielkiej hossy w prognozie cenionego banku.
Medialna cisza wokół rekordu złota
O sytuacji na złocie rozmawialiśmy z analitykiem Tavex Tomaszem Gessnerem. Ekspert przypomniał, że złoto jeszcze nigdy nie było tak drogie. Jego ceny osiągnęły w piątek historyczny rekord, przekraczając okrągłą barierę 2500 USD za uncję. W Polsce ceny za 1-uncjowe monety, a więc ważące 31,1 grama, ponownie ocierają się o 10000 zł. - A najciekawsze jest to, że o tym rekordzie w zasadzie milczą finansowe media głównego nurtu, co widać było w weekend na głównych stronach takich serwisów jak CNBC, The Wall Street Journal czy Bloomberg. - dodał.
Dlaczego tak się dzieje
Gessner: Warto wiedzieć, że złoto jest bardzo drażliwym dla obecnego systemu monetarnego tematem i jego rekordy jednocześnie obnażają spadającą siłę nabywczą dolara.
Źródło: TradingView.
Ponadto złoto jest konkurencją dla pozostałych klas aktywów, takich jak akcje, obligacje czy fundusze inwestycyjne. Póki zatem wokół silnych wzrostów cen złota jest w mediach relatywnie cicho, trend ma cały czas dobre podłoże do kontynuacji, a gdy w pewnym momencie pojawi się medialna ekscytacja, będzie to zwyczajowo ostrzeżenie o nadchodzącej korekcie.
Cenom złota wciąż sprzyjają oczekiwania na rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Pierwsza obniżka jest obecnie wyceniana przez rynek na posiedzeniu Rezerwy Federalnej, zaplanowanym na 18. września. W zależności od opublikowanych do tego momentu danych makroekonomicznych, z naciskiem na inflację oraz rynek pracy, szala przechyli się w stronę cięcia stóp o 25 pb lub od razu 50 pb.
W nadchodzącym tygodniu, od czwartku do soboty, inwestorzy wpatrzeni będą z kolei w doroczne sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole w USA, gdzie głos zabierze zapewne także i szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell. Jeśli w swoich wypowiedziach rzuci nieco więcej światła na to, czego możemy spodziewać się na wrześniowym posiedzeniu, rynki zapewne natychmiast będą reagować, w tym bijące rekordy złoto.
Czytaj także: Buffett gromadzi rekordowe ilości gotówki. Najwięcej od 2005 roku
Dlaczego banki centralne rzuciły się na złoto?
Gessner: Pomimo ostatniej zmienności rynek złota nadal pozostaje jednym z najstabilniejszych wyborów inwestorów szukających bezpiecznej przystani. Kruszec coraz mocniej doceniają również banki centralne, które – w najnowszym raporcie Światowej Rady Złota – wskazują, że stawiają na niego m.in. ze względu na: długoterminowe zachowanie wartości, odporność na inflację i kryzysy oraz brak ryzyka strony trzeciej. Co istotne, rekordowy popyt ze strony banków centralnych w I połowie roku był najwyższy w tym wieku!
Na naszym rodzimym rynku sytuacja nie odbiega od obserwowanej na świecie. Narodowy Bank Polski ma obecnie 377 ton złota, które stanowi 13% w całkowitych aktywach rezerwowych, natomiast cały czas w mocy pozostaje deklaracja skierowania owego udziału w stronę 20%.
Redakcja przypomina, że według danych Bank of America globalne banki centralne obecnie akumulują złoto w najszybszym tempie w historii.
Wykres. Oficjalne roczne zakupy złota netto w porównaniu z ceną spot.
Źródło: BofA
Nie dziwi więc fakt, że nadal decydujemy się na inwestycję swoich oszczędności właśnie w złoto, zwane od lat „bezpieczną przystanią”. Dzięki rosnącej liczbie firm konkurujących na rynku metali szlachetnych, a także komfortowej możliwości zakupu złota przez Internet, fizyczny kruszec jest dziś bezproblemowo dostępny.
Czytaj także: Ceny drewna spadają do najniższych poziomów od czterech lat
Jak inwestować w złoto? Na co zwrócić uwagę przy kupnie złota?
Gessner: Mając jednak na uwadze przede wszystkim względy bezpieczeństwa, jak również te ekonomiczne, trzeba wiedzieć, w co inwestować i na co uważać. Oto trzy „złote” zasady kupowania kruszcu w sieci:
1. Warto postawić na renomowanego sprzedawcę współpracującego bezpośrednio ze znanymi mennicami. Fakt ten może mieć wpływ na cenę, a także jest dodatkowym potwierdzeniem autentyczności produktów.
2. Krótki czas dostawy. Zakup kruszcu z odroczoną dostawą, np. 45-dniową, naraża klienta na ryzyko w postaci zmiany sytuacji ekonomicznej dealera. Dlatego warto postawić na dystrybutora, który posiada kruszec dostępny od ręki, co za tym idzie, dostawa nie powinna przekraczać 2-3 dni roboczych. Ten czas gwarantuje inwestorowi, że dealer sam utrzymuje odpowiednie zapasy złota i oferuje produkt, który realnie posiada.
3. Weryfikacja aktualnej wyceny złota, aby mieć pewność, że zapłacimy uczciwą kwotę. Przy czym należy wiedzieć, że oprócz ceny samego złota, należy uwzględnić marżę mennicy, sprzedawcy czy koszty transportu.
Należy być świadomym, że na rynku pojawia się coraz więcej pośredników oferujących złote sztabki i monety. Sprzedaż złota inwestycyjnego jest jednak regulowana przepisami prawa, a podmioty, które chcą prowadzić taką działalność podlegają rejestracji. Dzięki temu można je sprawdzić w Rejestrze podmiotów prowadzących działalność kantorową na stronie Narodowego Banku Polskiego.
Czytaj także: Co będzie z dolarem? Eksperci przewidują dalsze spadki
