Wskaźnik inflacji w Stanach Zjednoczonych przekroczył ponownie rekordowe poziomy. Ostatni odczyt uplasował się na poziomie 8,6%. Biorąc pod uwagę solidne dane z rynku pracy, które poznaliśmy w czerwcu kształtuje się całkiem niezłe pole do większych podwyżek. Mocniejsza koniunktura sprzyja projekcjom zakładającym tendencję Rezerwy Federalnej do jeszcze bardziej jastrzębiego podejścia.
Dolar zdominował rynki
Oczekiwania rynkowe rosną wraz z odczytami inflacji. To naturalne. Drugą stroną medalu dalej pozostaje zwiększone ryzyko recesji, przy tak historycznie silnym zacieśnianiu. Patrząc na prognozy i wypowiedzi członków FOMC, neutralny poziom stóp procentowych sięga ok. 2,5%. Biorąc pod uwagę obecny nadal mamy sporo miejsca na bardziej agresywne zacieśnienie, którego rynki wobec takich odczytów jak piątkowy zaczynają oczekiwać. Dzięki takim założeniom rynku, dolar zyskuje silnie nie tylko wobec walut głównych, ale także wobec surowców, które oddają ostatnie wzrosty.
Tak wysoki poziom wskaźnika inflacji może wpłynąć na zachowania konsumentów i docelowo ograniczyć wydatki. Z jednej strony powinniśmy widzieć zmiany (pogorszenie) na takich wskaźnikach jak PMI dla usług i przemysłu, natomiast z perspektywy czysto rynkowej ruch ten może odłożyć się nieco w czasie. Przed nami sezon wakacyjny, który winduje ceny usług z sektora turystycznego i transportowego znacznie do góry. Na razie wzrost cen z tej gałęzi rynku nie jest jeszcze odczuwalny.
Posiedzenie FED
W tym tygodniu, dokładniej 15 czerwca czeka nas bardzo ważna decyzja FED w sprawie stóp procentowych. Oczekiwania rynku są podniesione wysoko. Dolarowe wzrosty mają szansę zostać nieco uszczuplone w scenariuszu, w którym dla rezerwy ostatnie odczyty inflacji nie będą przeszkodą do prowadzenia bezpieczniejszych podwyżek. Większa podwyżka - o 50 punktów bazowych sprzyja dalszemu umocnieniu USD, co wiąże się z większym, podażowym ruchem na indeksach.
Ten tydzień upłynie pod silną dominacją banków centralnych. Oprócz FED, czeka nas decyzja BoJ, SNB i BoE. Wszędzie oczekiwania są bardzo wysokie.
Więcej informacji na temat możliwych ruchów w najbliższą środę może dostarczyć nam przemówienie Brainard, które odbędzie się dziś o godzinie 20:00. Nie ulega jednak wątpliwościom fakt, że zdecydowana większość rynku przekreśliła scenariusz, w którym końcem podwyżek miał być wrzesień bieżącego roku. Będąc jednak obiektywnym w stosunku do rynkowych oczekiwań a poczynań FED, rekordowy odczyt nie tyle co zniweluje ten scenariusz, a raczej złagodzi lub przesunie dyskusję na ten temat w czasie.
Obecnie większość kontraktów futures nie zakłada zmiany trendu. Praktycznie większość rynku (oprócz wybranych towarów rolnych) znajduje się pod silną presją dolara. Czy zmiana trendu w najbliższym czasie jest możliwa? Patrząc krótkoterminowo, pod kątem intraday, brakuje obecnie paliwa/czynnika, który mógłby przynieść trochę wzrostów na indeksach. Kluczowym, “dolarowym” wydarzeniem będzie decyzja FED, która jeżeli nie sprosta oczekiwaniom rynku, może nieco osłabić USD i pozwolić indeksom na chwilę wytchnienia.
