Dolar kanadyjski po chwilowym wyhamowaniu na poziomie 1.2600, a potem 1.2640 kontynuuje fale deprecjacji. Dziś notowania USDCAD dotarły do zielonej strefy 1.2740, która z perspektywy interwału dziennego często zatrzymywała białe świece.
Wskaźnik RSI przyjmuje wartość 75 punktów a Stochastic 91. Oba sugerują, że impuls wzrostowy jest już bardzo długi i dlatego te oscylatory znalazły się w strefie wykupienia. Aby miały szanse skierować się na południe, to posiadacze krótkich pozycji powinni wykorzystać okazje i „obudzić” się na aktualnym oporze.
Potencjalna przecena USD ma swoje ograniczenia. Pierwszym z nich jest dotychczasowa największa korekta (12-16 XI), która mierzy trochę więcej niż jedną figurę. Oznacza to, że pierwsze wsparcie znajdziemy w okolicach 1.2630.
Niebieska średnia krocząca aktualnie dotyka 1.2600 i jest to równie ważne miejsce dla popytu. Nie można wykluczyć, że determinacja co do dalszego umocnienia dolara jest na tyle duża, że opór 1.2740 nie zatrzyma marszu białych świec. W takim przypadku wzrok należy kierować na dwa kolejne opory: 1.2800 i 1.2870.
