Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Bloober Team

Targi Electronic Entertainment Expo 2018 (E3 2018) już za nami. Jedno z najważniejszych wydarzeń dla branży producentów gier miało swój wpływ na notowania spółek z polskiej giełdy. Mowa oczywiście o spółkach gamingowych, które w ostatnich latach zyskiwały ogromną popularność wśród inwestorów. W szczególności mowa tutaj o CD Projekcie, który na targach E3 skorzystał.

 

W dniach 12-14 czerwca, podczas targów E3 swoje produkty przedstawiały największe studia z całego świata. Wydarzenie wykorzystali także Polscy producenci, choć w tym roku reprezentantów mieliśmy niezbyt wielu – tylko 3 znane polskie studia zdecydowały się postawić stoiska. CD Projekt miał dwa, a notowany na NewConnect Bloober Team i dopiero myślący o debiucie giełdowym Techland po jednym. Firmy promowały swoje gorące tytuły – Bloober Team wypuszczony na początku tego roku horror Layers of Fear Legacy na Nintendo Switch, a CD Projekt i Techland znajdujące się w fazie produkcji Cyberpunk 2077 i Dying Light 2.

 

Bloober Team

Reklama

Dla Bloober Team, który jest jedną z najstarszych spółek gamingowych na warszawskiej giełdzie (od połowy 2011 roku notowany jest na NewConnect), targi wypadły przeciętnie, gdy za ocenę weźmiemy kierunek notowań spółki. W zasadzie zainteresowanie akcjami spółki nie zwiększyło się w ostatnich dniach. Cena akcji spadała od początku tygodnia, a w dniach 12-14 czerwca wahała się w przedziale 42,00-45,00 zł z lekką tendencją spadkową. Oczywiście nie należy oznacza to, że spółka nie skorzystała na targach biznesowo, ale nie sposób ocenić jak mocno obecność na targach przełoży się na sprzedaż.

 

Techland

Techland, podobnie jak opisany niżej CD Projekt rozpoczął swoją kampanię w Los Angeles jeszcze przed startem targów. W niedzielę, podczas konferencji Microsoftu zaprezentowana została gra Dying Light 2. Studio przedstawiło trailer drugiej odsłony tytułu, który przypadł do gustu fanom gier komputerowych i okazał się jednym z największych sukcesów Techlandu.

W przypadku tej spółki nie mamy możliwości sprawdzić jak zapowiedź gry została(by) przyjęta przez inwestorów. Techland, pomimo tego, że wypracował sobie lepszą markę niż większość producentów gier notowana na głównym i ‘małym’ parkiecie GPW, do tej pory nie zdecydował się wejść na giełdę. Spółka rozważa jednak wejście na główny parkiet GPW i jeśli do tego dojdzie, to może to być jeden z najbardziej ekscytujących debiutów.

O tym jak gorącym towarem są akcje spółek gamingowych świadczą nie tylko mocne wzrosty w tym roku, ale także euforyczne debiuty. Wśród 10 tegorocznych debiutów na obu parkietach giełdy aż połowa to spółki gamingowej. Wśród nich tylko The Dust nie zaliczył udanego wejścia na giełdę, a w pozostałych przypadkach ceny akcji podczas pierwszej sesji rosły o kilkadziesiąt procent. Najświeższych tego przykładem jest debiutująca 15 czerwca na rynku NewConnect spółka Ultimate Games.

Reklama

 

CD Projekt

Inwestorzy z GPW zdecydowanie najmocniej interesowali się tym jak w ‘Mieście Aniołów’ zaprezentuje się CD Projekt. Nie ma co się temu dziwić, gdyż jest to spółka odpowiadająca za ok. 80% kapitalizacji całego sektora gier na warszawskiej giełdzie (łącząc główny parkiet i rynek NewConnect). Jest przy tym jedną z największych spółek na całym parkiecie i wchodzi w skład indeksu WIG20.

Zainteresowanie inwestorów w związku z targami E3 było w przypadku CD Projektu zdecydowanie bardziej widoczne niż w przypadku Bloober Team. Obroty akcjami spółki były największe od niemal 7 miesięcy, od czasu opublikowania rozczarowujących wyników finansowych za III kwartał 2017 roku.

 

Wejście w bieżący tydzień notowań było dla CD Projektu niezbyt udane. Notowania po weekendzie otworzyły się co prawda ponad 6-procentową luką wzrostową, ale później gwałtownie spadły i zamknęły się 4,26% poniżej piątkowego poziomu. Zapowiedź Cyberpunka 2077 i prezentacja trailera na konferencji Microsoftu najwyraźniej nieco rozczarowały, głównie ze względu na brak podania daty premiery. Fani mogli poczuć się rozczarowani również dlatego, że nie było im dane zobaczyć fragmentów gamplay’a gry. Pojawiły się również obawy o to, że Cyberpunk, pomimo hucznych zapowiedzi, będzie mało nowatorki i stanowić będzie jedynie przeniesienie znanej serii Grand Theft Auto (produkcji Rockstar Games) w przyszłość.

Reklama

CD Projekt nie planował pokazywać gameplay’a gry szerokiej publiczności. Zaprezentował go jednak dziennikarzom na zamkniętej konferencji. Ci po wyjściu z sali byli zachwyceni i rozwiali wszelkie obawy dotyczące nawiązań do GTA. Producenci chcieli mocno nawiązać do serii The Witcher, dzięki której zbudowali fantastyczną markę w świecie gier. Nawiązania te widoczne są w sferze swobody rozgrywki. Poszczególne zadania będzie można rozwiązać na kilka sposobów, a podejmowane decyzje będą miały swoje konsekwencje w dalszej części rozgrywki. W porównaniu do Wiedźmina gracz w Cyberpanku będzie miał jednak możliwość wykreować swoją postać od podstaw, w tym wybrać jej płeć (niezależnie od tego wyboru imię naszego bohaterka/bohaterki będzie brzmieć „V”). Cyberpunk 2077 będzie grą typu RPG z rzadziej spotykanym w tym przypadku widokiem z perspektywy pierwszej osoby. Dzięki temu gracze będą mogli w pełni docenić niezwykle dopracowany otaczający ich świat.

 

Pozytywne wrażenie, jakie gameplay wywarł na przedstawicielach mediów znalazło odzwierciedlenia już następnego dnia na giełdzie. W środę (dzień po prezentacji dla dziennikarzy) notowania CD Projektu otworzyły się wyraźną luką wzrostową, a w czwartek kontynuowały mocny ruch w górę i osiągnęły historyczne szczyty. W piątek akcje CD Projektu po raz pierwszy notowane są powyżej 170,00 zł, a kapitalizacja spółki przekroczyła nawet 16,5 mld złotych.

 

CD Projekt

cd projektcd projekt

Czytaj więcej