Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez bank Barclays, większość inwestorów spodziewa się trudnego Brexitu. W efekcie czego, oczekują osłabienia funta.
Barclays o Brexicie
CEO jednego z największych brytyjskich banków – Jes Staley nie widzi potrzeby przenoszenia kapitału ludzkiego i finansowego z Londynu do innych europejskich stolic po Brexicie. Jak czytamy w The Guardian, w maju Staley stwierdził, że:
„Brexit jest w pełni możliwy do opanowania. Mniej kosztowny niż inne sytuacje, z którymi spotkał się sektor finansowy”.
Postawa ta jest przeciwna w stosunku do innych bankowych gigantów, którzy planują przeniesienie do Frankfurtu, Paryża, a nawet Warszawy. Jednym z nich jest JP Morgan.
Ankieta Barclays
W związku z tym, że po przedterminowych wyborach atmosfera wokół Brexitu zaostrza się, na rynkach pojawia się coraz więcej wątpliwości. Mówi się już nie tylko o twardym brexicie, czy też miękkim. Nowe opcje pojawiają się, jak grzyby po deszczu, dostarczając tym samym więcej wątpliwości inwestorom. Mówi się już nie tylko o twardym Brexicie (hard brexit), czy też miękkim (soft brexit), ale także o: Brexicie bez porozumienia (no deal brexit), a nawet jego braku (no brexit). Ta ostatnia opcja jest najmniej prawdopodobna, ponieważ w poniedziałek ruszyły pierwsze negocjacje.
W związku z tym całym politycznym zamieszaniem, które trwa już od roku, Barclays postanowił przeprowadzić ankietę wśród 642 inwestorów. Zapytano ich o wpływ negocjacji na sytuację brytyjskich aktywów. 64% inwestorów stwierdziło, że proces wychodzenia z UE będzie trudny i nieuporządkowany. Ankietowani wypowiedzieli się także kwestii negatywnego wpływu procesu na notowania GBP. Jak twierdzą funt nie zdoła odrobić strat w stosunku do dolara amerykańskiego. Dla przypomnienia, w zeszłym roku 23 czerwca (dzień referendum w UK) GBP straciło do USD 14,3%.
Obawy te są podstawne, ostatnimi czasy funt podlega znacznej zmienności. Te powodowane są wypowiedziami bankierów centralnych, o czym możesz przeczytać tutaj.
George Soros prognozuje
Trudny czas dla brytyjskiej waluty i ogólnej kondycji gospodarki Wielkiej Brytanii przewiduje znany inwestor i miliarder – George Soros.
„Szybko zbliżamy się do punktu przełomowego, który charakteryzuje wszystkie niezrównoważone zmiany gospodarcze”.
Według milardera, który swoją drogą jest także spekulantem walutowym, Brexit nie pomoże Wielkiej Brytanii. Spowolni gospodarkę i osłabi funta. Jak przewiduje proces ten może potrwać nawet 5 lat, zamiast umownych 2.