Procesy o ochronę dóbr osobistych dotyczą nie tylko znanych osób ze świata polityki i rozrywki, ale także przedsiębiorców. Obmowa, pomówienie i zniesławienie są nieuczciwą metodą walki rynkowej, jednak bardzo skuteczną.
Przykładami tego typu praktyk jest zamieszczanie w internecie nieprzychylnych wypowiedzi.
- Wpisanie w popularnym portalu niekorzystnych opinii może zachwiać powodzeniem rynkowym przedsiębiorcy - wskazuje w rozmowie z MarketNews24 Michał Skrzypek, senior associate w kancelarii Tomczykowski Tomczykowska.
Innym sposobem naruszenia dóbr osobistych jest marketing szeptany znany też jako „czarny pijar”, polegający np. na rozpowiadaniu fałszywych informacji o wadliwości produktów lub nieuczciwości przedsiębiorcy.
Chociaż ochrony przed podobnymi praktykami można dochodzić na gruncie przepisów o nieuczciwej konkurencji, szybciej i skuteczniej można im przeciwdziałać na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest wytoczenie powództwa z powodu naruszenia dóbr osobistych.
- W procesie musimy udowodnić tylko to, że dane stwierdzenie padło; że obmowa nastąpiła. To ten, kto takie stwierdzenie poczynił, będzie musiał udowodnić, że jest ono prawdziwe - komentuje M.Skrzypek z kancelarii Tomczykowski Tomczykowska.
Drugim sposobem jest zabezpieczenie pozwu o ochronę dóbr osobistych, co pozwoli na usunięcie wypowiedzi z internetu lub zapobieżenie jej dalszemu rozprzestrzenianiu jeszcze przed ogłoszeniem wyroku sądowego.
Celem procesu o ochronę dóbr osobistych jest przede wszystkim to, aby nieprawdziwe stwierdzenie na temat przedsiębiorcy odwołać. Najczęściej osoba, która zdecydowała się na taką nieuczciwą metodę konkurencji, będzie musiała w tym samym medium przeprosić za nieprawdziwe stwierdzenia. W konsekwencji może to zachwiać pozycją rynkową samego naruszyciela dóbr osobistych.
Należy pamiętać, że celem ataków są także ludzie, którzy biznes tworzą. Przykłady w tej kwestii można mnożyć, a jednym z nich jest to, że niepodjęcie uchwały o absolutorium narusza dobra osobiste osoby, która spółką zarządzała.
Ochrona dóbr osobistych daje szanse na szybkie i skuteczne przerwanie nieuczciwych działań innego przedsiębiorcy. Samo zaś orzeczenie o konieczności przeprosin ma niebagatelną siłę rażenia, czasem powoduje wręcz, że odszkodowanie schodzi na dalszy plan.
