W poniedziałek 1 lipca w życie wchodzi pierwszy etap szeroko komentowanych i wzbudzających wiele emocji Pracowniczych Planów Kapitałowych. Powszechny rządowy program długoterminowego oszczędzania, docelowo współtworzony przez państwo, pracodawcę i pracownika ma być receptą na problemy Polaków w oszczędzaniem na emeryturę. Wchodząca dziś w życie pierwsza faza PPK zobowiązuje do wprowadzenia programu przez pracodawców zatrudniających przynajmniej 250 pracowników.
PPK są programem oszczędnościowym polegającym na comiesięcznym odkładaniu przez pracownika przynajmniej 2% wartości brutto swojego wynagrodzenia oraz dokładaniu przez pracodawcę przynajmniej 1,5% wartości brutto na specjalne indywidualne konto PPK. Oprócz tego, państwo będzie dokładać do konta każdego zatrudnionego biorącego udział w PPK 240 złotych rocznie (plus 250 PLN jednorazowej tzw. dopłaty powitalnej).
Warto pamiętać, że PPK są całkowicie dobrowolne, jednak aby nie brać udziału w programie, należy się z niego wypisać (trzeba robić to raz na cztery lata), gdyż w przypadku niepodjęcia żadnego działania udział w nim jest domyślny.
Środki zgromadzone na kontach PPK będą aktywnie zarządzane przez uprawnione do tego instytucje, takie jak Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, zakłady ubezpieczeń, czy fundusze emerytalne. Środki będą inwestowane na giełdzie, zarówno w instrumenty udziałowe (akcje), jak i dłużne (obligacje). Obecnie wśród podmiotów uprawionych do zarządzania funduszami w ramach PPK znajduje się 18 instytucji.
Wielu analityków dostrzega w PPK szansę na rozwój polskiego rynku kapitałowego ze względu na miliardowe sumy, które zaczną na niego napływać w ramach programu.
Firmy zatrudniające co najmniej 50 pracowników wprowadzą PPK od stycznia 2020 r., zaś przedsiębiorstwa z przynajmniej 20 pracownikami 1 lipca 2020 r. Obowiązek wprowadzenia PPK w przypadku mniejszych firm oraz wszystkich jednostek sektora finansów publicznych wejdzie w życie z pierwszym dniem 2021 r.
