Apple - najbardziej wartościowa spóła giełdowa na świecie zaprezentuje w czwartek swoje wyniki, a to może wpłynąć na rynek na kilka sposobów. Apple to ¼ całej kapitalizacji sektora IT w USA, a jest to najbardziej wartościowa branża w ramach indeksu S&P500. Apple ma za sobą dobry początek roku, choć jej wyniki obecnie stanowią wyraz odreagowania po bardzo mocnym popycie w okresie pandemii. Symbolem tego jest spadek sprzedaży smartfonów o 18% w ostatnim kwartale. Apple uniknęło dotychczas redukcji zatrudnienia, czy cięć wydatków, których tsunami przelewa się ostatnio przez amerykańska branże IT. Zbliżający się koniec podwyżek stóp procentowych powinien pomóc w zmniejszeniu kosztów finansowych a tym samym zwiększyć wartości firmy. Także wynikające z tego osłabienie dolara pomaga sprzedaży Apple poza USA - która stanowi 60% całej sprzedaży firmy.
Przed Apple stoją wyzwania, ale i możliwości, podobne jak przed wszystkimi firmami z branży IT. Przede wszystkim widzimy przejście od prostej sprzedaży sprzętu do oferowania usług. W tym zakresie Apple ma już ogromne doświadczenie oferując usługi od Apple Music, przez TV+ po Apple Pay. I praktycznie zawsze stając się poważnym rywalem dla firm funkcjonujących już wcześniej w danej branży. Dzięki usługom Apple mogło znacznie poprawić swoją marże, co pozwoliło utrzymać wycenę powyżej rynkowej, w przeciwieństwie do wielu swoich dużych firm technologicznych. Po drugie Apple wykorzystuje falę zwiększonego popytu na produkty luksusowe. Cena najtańszego iPhone'a w USA to obecnie nieznacznie poniżej 1000 dolarów, a najdroższe zbliżają się do granicy 2000 dolarów. Poza rynkiem amerykańskim te ceny są jeszcze wyższe. Dzięki temu Apple posiadając 20-procentowy udział w światowym rynku smartfonów, uzyskuje aż 80% zysków tej branży. Pomaga to też firmie w sytuacji znaczącego spadku popytu na smartfony jaki obserwujemy obecnie.
Jakie wyzwania stoją przed firmą? Przede wszystkim Apple stara się ograniczyć nadmierna zaleznośc od Chin w swoim łańcuchu dostaw. Jednak produkcja nie jest przenoszona do USA czy Europy, ale do krajów Azji Południowo-Wschodniej. A taka relokacja w początkowym okresie produkcji generuje znaczne koszty i wiele problemów. Po drugie konsumenci i inwestorzy chcą by firma działała w zgodzie z zasadami ESG (Środowisko, Społeczna odpowiedzialność, Ład korporacyjny). Z tego powodu firma jako jedna z pierwszych opublikowała informacje na temat swojego łańcucha dostaw a także doświadczyła presji na ograniczenie wynagrodzeń kadry kierowniczej. Tim Cook właśnie obniżył swoje wynagrodzenie o 40% po tym, jak tylko 64% akcjonariuszy zatwierdziło zeszłoroczny plan wynagrodzeń (say-on-pay vote). Spółka najlepsze wyniki kwartalne osiąga zwykle w ostatnim kwartale roku kalendarzowego. Nie inaczej będzie i tym razem. Rok temu kwartalny zysk na akcję (EPS) wyniósł 2,1 dolara, teraz rynek oczekuje wyniku o około 10% niższego. Może jednak Apple nas pozytywnie zaskoczy bowiem dotychczas 65% spółek z S&P500 raportujących wyniki za IV kw. osiągnęło je lepsze od przewidywań analityków.
We wtorek swoje wyniki opublikuje natomiast McDonald's, globalna sieć restauracji. Bardzo prawdopodobne, że będzie to kolejny kwartał w jakim firma przebije oczekiwania analityków. Firma zmaga się z rosnącymi z powodu inflacji kosztami. Głównie dotyczy to wzrostu płac oraz cen żywności. Firma już zapowiedziała, że od kwietnia rozpocznie zwolnienia pracowników w celu przygotowania się na okres recesji, obniżając w ten sposób koszty i poprawiając konkurencyjność. Warto pamiętać, że McDonald's jest firmą, która zwykle zyskuje w czasie recesji, bowiem konsumenci ograniczając wydatki przenoszą się z droższych restauracji właśnie do McDonald’s.
